Platforma Obywatelska zapowiada zniesienie abonamentu radiowo- telewizyjnego. Medialne plany ugrupowania zdradził w rozmowie z dziennikiem "Polska" Donald Tusk, przyszły premier polskiego rządu.
Zmiany w funkcjonowaniu mediów publicznych mają zachodzić stopniowo. Comiesięczny abonament RTV, zdaniem władz Platformy, musi zostać początkowo ograniczony a następnie całkowicie zniesiony.
Lider ugrupowania chce także odpartyjnienie publicznego nadawcy - Będę zawsze wszystkim mówił kolegom z PO i PSL, że kto rządzi mediami publicznymi, przegrywa wybory. Chcę, żeby wybili sobie wreszcie z głowy to, że muszą być koniecznie w mediach publicznych -argumentuje swoje zamiary Donald Tusk.
Polityk planuje również wyegzekwować od TVP misyjność. -Ta ekipa zrobiła z telewizji publicznej rzecz najgorszą, mamy zwyrodnienie w ośrodkach regionalnych. Wszystkich, którzy tak drastycznie nadużyli mediów publicznych do własnych celów politycznych, czeka bardzo surowe rozliczenie. Nie wykluczam, że także w trybie karnym. Nie chcę straszyć prywatyzacją, lecz oczekuję od mediów publicznych misji - powiedział w rozmowie.
Na pytanie, czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie istnieć, Tusk odparł, że chciałby, żeby rzeczywiście stała się ciałem społecznym. - Niech działa podobnie jak szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska. To jest jedna z nielicznych postaci PIS-u, której działalność mi imponuje - skonkludował.
Zmiany w funkcjonowaniu mediów publicznych mają zachodzić stopniowo. Comiesięczny abonament RTV, zdaniem władz Platformy, musi zostać początkowo ograniczony a następnie całkowicie zniesiony.
Lider ugrupowania chce także odpartyjnienie publicznego nadawcy - Będę zawsze wszystkim mówił kolegom z PO i PSL, że kto rządzi mediami publicznymi, przegrywa wybory. Chcę, żeby wybili sobie wreszcie z głowy to, że muszą być koniecznie w mediach publicznych -argumentuje swoje zamiary Donald Tusk.
Polityk planuje również wyegzekwować od TVP misyjność. -Ta ekipa zrobiła z telewizji publicznej rzecz najgorszą, mamy zwyrodnienie w ośrodkach regionalnych. Wszystkich, którzy tak drastycznie nadużyli mediów publicznych do własnych celów politycznych, czeka bardzo surowe rozliczenie. Nie wykluczam, że także w trybie karnym. Nie chcę straszyć prywatyzacją, lecz oczekuję od mediów publicznych misji - powiedział w rozmowie.
Na pytanie, czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie istnieć, Tusk odparł, że chciałby, żeby rzeczywiście stała się ciałem społecznym. - Niech działa podobnie jak szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska. To jest jedna z nielicznych postaci PIS-u, której działalność mi imponuje - skonkludował.