100 milionów dolarów jakie
"G.I. Joe: Czas Kobry" zarobił na całym świecie w ciągu pierwszych trzech dni dystrybucji, przekonało szefa Paramount Pictures Roba Moore'a, że warto jest serię kontynuować. Jak podaje Los Angeles Times studio właśnie podjęło decyzję o realizacji części drugiej.
Fabuła filmu nie jest na razie znana, choć w oryginale jest kilka wątków stanowiących dobry pretekst dla kontynuacji. Wiadomo natomiast, że
Stephen Sommers nie wróci jako reżyser. Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli przypomnimy sobie, iż przed premierą krążyły pogłoski o tym, iż
Sommers został zwolniony i obraz zmontowano ostatecznie bez jego udziału.
To kolejny sequel w tym roku ogłoszony przez Paramount. Wcześniej usłyszeliśmy informacje o realizacji
"Star Treka 2" (albo 12, zależnie od tego jak liczyć) oraz
"Transformers 3".