PiS szuka następcy Wildsteina

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/PiS+szuka+nast%C4%99pcy+Wildsteina-33011
Rada nadzorcza TVP zbierze się 29 stycznia. Ale dopóki rządowa koalicja nie znajdzie następcy Bronisława Wildsteina, nie musi się on obawiać utraty posady szefa telewizji publicznej.

PiS widziałby w roli nowego prezesa np. Sławomira Siwka, dziś skłóconego z Wildsteinem wiceprezesa TVP, bliskiego współpracownika braci Kaczyńskich. Wymienia się też obecnego prezesa Polskiego Radia Krzysztofa Czabańskiego.

Kandydatury te nie wzbudzają jednak entuzjazmu członków rady nadzorczej TVP, i to zarówno tych z rekomendacji PiS, LPR, jak i Samoobrony. Członkowie rady tłumaczą, że zdecydują się na odwołanie Wildsteina tylko wówczas, gdy dogadają się co do jego następcy. Wprawdzie prezes ma być wyłoniony w drodze konkursu, ale dla nikogo nie ulega wątpliwości, że to przywódcy koalicji rządowej będą musieli zaakceptować kandydata na prezesa telewizji publicznej.

Teraz w dziewięcioosobowej radzie TVP grupa zwolenników odejścia Wildsteina liczy pięciu członków (z rekomendacji LPR i Samoobrony), ale do odwołania zarządu potrzeba sześciu głosów. Te sześć głosów się zbierze, gdy koalicjanci wyznaczą następcę Wildsteina.

Wniosek o odwołanie prezesa i całego zarządu już czeka: w grudniu złożył go wiceszef rady TVP Robert Rynkun-Werner (z rekomendacji Samoobrony). Rynkun zarzuca prezesowi m.in.: brak wizji rozwoju spółki, planów polityki programowej, finansowej i inwestycyjnej, niejasne kryteria zwalniania i zatrudniania ludzi, nieustające konflikty w zarządzie, panujący w TVP klimat niepewności, nieumiejętność porozumiewania się prezesa ze współpracownikami.

Rada się zbierze 29 stycznia, pod warunkiem że do tego czasu minister skarbu Wojciech Jasiński (PiS) wskaże następcę Sławomira Skrzypka, który tydzień temu został prezesem NBP. Rada w niepełnym składzie nie może podejmować żadnych decyzji. Kiedy minister wypełni swój obowiązek, nie wiadomo, bo odmawia w tej sprawie komentarzy.