Stare porzekadło mówi "Sukces ma wielu ojców", dlatego też nie powinno dziwić, że przewodzący oscarowej stawce
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" właśnie został pozwany o plagiat.
Film inspirowany opowiadaniem
F. Scotta Fitzgeralda opowiada o mężczyźnie, który zamiast starzeć się, młodnieje. Włoska urzędniczka Adriana Pichini twierdzi, że w historii rozpoznaje napisaną przez siebie 15 lat temu powieść
"Il ritorno di Arthur all'innocenza". Książka została przesłana nawet do amerykańskiego wydawcy, ale nigdy nie została w języku angielskim opublikowana. Mimo to Pichini jest przekonana, że
David Fincher i spółka podkradli jej pomysły.
Na razie nie są znane żadne żądania finansowe. Adwokat Pichini twierdzi, że chodzi o zasady. Sprawa zostanie rozpatrzona przez włoski sąd 13 lutego.