Tak może stać się w najnowszym filmie z udziałem
Julii Roberts i
Brada Pitta pt.
"Replay". Na razie trwają negocjacje z aktorami, ale ponieważ duet
Roberts-
Pitt sprawdził się już w obrazie
"The Mexican", który za kilka tygodni wchodzi na ekrany amerykańskich kin a w styczniu rozpoczynają oni pracę na planie
"Ocean's Eleven" należy mieć nadzieję, że i tym razem negocjacje zakończą się pomyślnie.
"Replay" opowiadał będzie historię 43-letniego mężczyzny, który umiera na atak serca. Po śmierci nie trafia jednak ani do nieba ani do piekła, ale cofa się w czasie do okresu swoich studiów i otrzymuje jeszcze jedną szansę odzyskania szkolnej miłości. Udaje mu sie to, ale po kilkunastu latach ponownie umiera na atak serca i cofa się w czasie. Zdarzenie to powtarza się kilka razy i za każdym razem obserwujemy inny wariant trwania i przebiegu związku obojga bohaterów.
"Replay" będzie ekranizacją powieści Kena Grimwooda.