"Spiderman" -film, który w USA w ciągu pierwszego weekendu wyświetlania przyniósł rekordowe wpływy w wysokości 114 mln dol., w Polsce obejrzało zaledwie 80,6 tys. widzow. To nie tylko mniej, niż rekordowe 510 tys. widzów, których przyciągnął do polskich kin
"Władca pierścieni", ale i trzykrotnie mniej niż liczba widzów, którzy w ciągu pierwszych czterech dni wyświetlania obejrzeli
"Gwiezdne wojny: Część II - Atak klonów".