Południowoafrykański reżyser
Ralph Ziman (
"Opiekun",
"Głos serca i rozumu") rozpoczął 8 maja zdjęcia do nowego filmu zatytuowanego
"Jerusalema". Wspierana między innymi przez brytyjskie studio Moviehouse Entertainment produkcja zapowiadana jest jako opowieść o współczesnym Robin Hoodzie - afrykańskim gangsterze Luckym Kunene.
Film koncentrować ma się na losach Kunene i jego najlepszego przyjaciela Soweto, którzy karierę przestępczą zaczynali kradnąc samochody "na zamówienie". Z czasem jednak postanowili porzucić życie poza prawem. Opuścili Johannesburg i przeprowadzili się do Hillbrow, gdzie założyli własną firmę taksówkową.
W rolach głównych w
"Jerusalema" występują
Rapulana Sepheimo i
Ronnie Nyakale.
Prace na planie zakończą się w lipcu.