Cóż jest takiego w postaci Pablo Escobara, że w Hollywood każdy, kto tylko może chce realizować jego biografię? Na stronach Filmwebu informowaliśmy już, że o szefie kartelu narkotykowego z Medelin obraz chce nakręcić
Joe Carnahan oraz
Antoine Fuqua. Teraz doszedł im trzeci konkurent -
Alexander Witt, reżyser
"Resident Evil: Zagłada".
W przeciwieństwie do
Fuquy i
Carnahana, obraz
Witt, na razie pod roboczym tytułem
"Escobar" nie będzie bazował na książkach, lecz na własnoręcznie zebranym przez twórców materiale. Nad scenariuszem pracują
Richard Rionda Del Castro (
"Irlandzki numer") oraz
Greg Mellott (
"Amerykańscy chłopcy"). Budżet filmu szacowany jest na 22-28 milionów.
Pablo Escobar to kolumbijski baron narkotykowy, który stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie dzięki przemytowi kokainy do USA i innych państw na świecie. Według rządu USA i Kolumbii, mediów i opinii publicznej, był jednym z najpotężniejszych, a jednocześnie najbardziej bezwzględnych i brutalnych dealerów narkotykowych w historii.
W szczycie kariery przestępczej, Escobar znalazł się na siódmym miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes, a jego gang kontrolował 80% światowego rynku kokainy. Kartel posiadał całą flotę własnych samolotów, łodzi i pojazdów, jak również kontrolował ogromne obszary ziemskie dzięki zyskom z przemytu. Uważa się, że w najlepszych latach kartel zarabiał nawet 28 miliardów dolarów rocznie. Zginął w grudniu 1993 roku.