Niedawno informowaliśmy o tym, że
Anne Hathaway ma zagrać w widowisku
"Colosal". Reżyserem całości ma być
Nacho Vigalondo. Film wywołał oburzenie japońskiego studia Toho, które pozywa producenta
"Colosal" – Voltage Pictures – o plagiat.
Przypomnijmy, że
Hathaway ma się w filmie wcielić w postać Glorii, pozornie zwyczajnej kobiety, która właśnie straciła pracę i narzeczonego. Postanawia więc porzucić Nowy Jork i wrócić do rodzinnego miasteczka. Tymczasem w Tokio pojawia się gigantyczny jaszczur i zaczyna niszczyć miasto. Gloria orientuje się, że w jakiś sposób potwór związany jest z jej osobą. Kobieta musi odkryć odpowiedź na pytanie, dlaczego jej niczym niewyróżniająca się egzystencja ma tak kolosalny wpływ na losy świata.
Już ten opis mógł wzbudzić podejrzenia Toho, w którym narodził się Godzilla. Ale podczas targów filmowych w Cannes Voltage Pictures zachęcało potencjalnych inwestorów prostszym opisem:
Tokio zostało zaatakowane przez Godzillę i gigantycznego robota. Dodatkowo Voltage ilustrowało pomysł swojego filmu zdjęciem z widowiska
"Godzilla" Garetha Edwardsa. A sam Vigalondo w mailach chwalił się, że nakręci "najtańszego Godzillę w historii".
Toho uznało, że
"Colosal" będzie nieautoryzowanym filmem o Godzilli i w związku z tym skarżą Voltage o plagiat i złamanie przepisów prawa autorskiego.