"Pięćdziesiąt twarzy Greya" rozpoczęło modę na adaptacje erotycznych opowieści. Na razie co prawda żadna nie doczekała się rzeczywistej ekranizacji, ale wiele tytułów jest w planach. Do tej grupy można dopisać jeszcze jedną książkę:
"Beautiful Bastard", która trafiła na rynek wczoraj.
Prawa do ekranizacji zakupiła niemiecka wytwórnia Constantin Film. Producentem obrazu będzie
Jeremy Bolt (
"Resident Evil").
"Beautiful Bastard" rozpoczęło swój byt w 2009 roku jako proza fanowska inspirowana sagą
"Zmierzch". Szybko stała się internetowym fenomenem. Choć punktem wyjścia jest opowieści o miłości Belli i Edwarda, to autorka poszła w innym kierunku, dodając po drodze sporo pikantnych szczegółów.
Bohaterką jest studentka Chloe Mills, która rozpoczyna staż w koncernie medialnym. Tam szybko wdaje się w romans ze swoim przełożonym Bennettem Ryanem, który właśnie wrócił z Francji, by wdrożyć się w działanie rodzinnego biznesu.