Firma Cast Iron Partners, która wynajmowała przestrzeń biurową reżyserowi "Super Size Me" - Morganowi Spurlockowi, żąda od niego w sądzie odszkodowania w wysokości 40 milionów dolarów. Cast Iron w zamian za udostępnienie biur miała obiecane udziały w firmie Spurlocka, która wyprodukowała jego udany film o jedzeniu w Fast Foodach. Adwokat Bill Kelly powiedział, że klient - Cast Iron Partners, który pomaga powstać małym firmom, użyczając im biur i dając porady biznesowe, ma 25% udziałów w firmie Spurlocka. Sam reżyser twierdzi, że jego nominowany do Oscara obraz zarobił koło 30 milionów dolarów, po tym jak był wyświetlany w 65 krajach. Zaznaczył jednak, że widział tylko niewielką część tych pieniędzy, po tym jak sam musiał zapłacić za dystrybucję i pokryć inne koszty. "Nawet się nie zbliżyłem do tej kwoty. Nie dostałem nawet miliona dolarów" powiedział filmowiec. Pozew jaki został złożony w nowojorskim sądzie najwyższym, oskarża Morgana Spurlocka o "angażowanie się w samolubną i niszczącą działalność", oraz przenoszenie majątku do innej firmy. Prawnik Spurlocka nazwał te oskarżenia bezpodstawnymi. "Super Size Me" to film o człowieku, który postanowił przez miesiąc odżywiać się wyłącznie w restauracjach sieci McDonald's. W tym czasie jego organizm bardzo się zmienił. Utrzymany w konwencji dokumentu, obraz jest zjadliwą satyrą na konsumpcyjne społeczeństwo.