Scott Mann ("The Tournament") został wybrany na stanowisko reżysera remake'u "Siedmiu samurajów". Obraz powstanie dla The Weinstein Company.
Akcja nowej wersji zostanie przeniesiona z Japonii do północnej Tajlandii i rozgrywać się będzie współcześnie. Mieszkańcy niewielkiej wioski zatrudniają siedmiu najemników do obrony przed nadchodzącym atakiem. Najemnicy różnią się narodowością, lecz wszystkich ich łączy doskonałe wyszkolenie i sprawność w posługiwaniu się narzędziami masowej destrukcji.
Remake arcydzieła Akiry Kurosawy bez samurajów i w zupełnie innej scenerii może zaskakiwać. Zanim jednak zaczniecie narzekać, warto sobie przypomnieć, że poprzedni amerykański remake "Siedmiu samurajów" też był pozbawiony samurajów i rozgrywał się na pograniczu amerykańsko-meksykańskim. Tym remakiem był klasyczny western "Siedmiu wspaniałych".
Akcja nowej wersji zostanie przeniesiona z Japonii do północnej Tajlandii i rozgrywać się będzie współcześnie. Mieszkańcy niewielkiej wioski zatrudniają siedmiu najemników do obrony przed nadchodzącym atakiem. Najemnicy różnią się narodowością, lecz wszystkich ich łączy doskonałe wyszkolenie i sprawność w posługiwaniu się narzędziami masowej destrukcji.
Remake arcydzieła Akiry Kurosawy bez samurajów i w zupełnie innej scenerii może zaskakiwać. Zanim jednak zaczniecie narzekać, warto sobie przypomnieć, że poprzedni amerykański remake "Siedmiu samurajów" też był pozbawiony samurajów i rozgrywał się na pograniczu amerykańsko-meksykańskim. Tym remakiem był klasyczny western "Siedmiu wspaniałych".
