Nowemu Jorkowi przybyła atrakcja. Przez pięć dni, począwszy od dziś, w tamtejszych kinach będzie można obejrzeć 160 filmów. Najlepsze zostaną nagrodzone. Wśród pozycji zakwalifikowanych przez organizatorów festiwalu znalazł się film krótkometrażowy 29-letniego polskiego reżysera Marcina Wrony
"Magnet Man" (Człowiek magnes).
Większość pokazów i towarzyszących im imprez będzie odbywać się w dolnej części Manhattanu dotkniętej atakami terrorystycznymi 11 września ubiegłego roku. Z pomysłem zorganizowania festiwalu wyszedł Robert De Niro, który jest mieszkańcem Nowego Jorku i współwłaścicielem działającej tu wytwórni filmowej Tribeca Films. Przyklasnęły mu szybko władze miasta i koledzy aktorzy, widząc w tym sposób na ożywienie dolnej części Manhattanu. - Chcemy zachęcić do powrotu wszystkich, którzy lubili tu przychodzić oraz pomóc tym, którzy ciągle nie mogą otrząsnąć się po zniszczeniu World Trade Center - powiedziała
"Rzeczpospolitej" Maggie Kim z Tribeca Films.
Festiwal otworzy pokaz
"Był sobie chłopiec", filmu wyprodukowanego przez Tribeca Films, w którym występuje Hugh Grant jako 38-letni kawaler zmuszony do zaopiekowania się kilkuletnim chłopcem. Zakończą go
"Gwiezdne wojny część 2 - Atak klonów". Dochód ze sprzedaży biletów (jedno miejsce kosztuje 500 dol.) zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
Udział w niedzielnej uroczystości wręczania nagród zapowiedzieli m.in.
Al Pacino,
Robin Williams,
Hilary Swank,
Sandra Bullock,
Jeff Bridges i
Peter Falk. Prowadzić ją będą amerykańska aktorka
Reese Witherspoon i Brytyjczyk
Colin Firth. Oboje występują w filmie
"The Importance of Being Earnest", nakręconym na podstawie sztuki Oskara Wilde'a, którego premiera odbędzie się właśnie podczas festiwalu. Również kilka innych filmów zadebiutuje w Nowym Jorku, w tym
"Insomnia" (Bezsenność), dreszczowiec z udziałem Ala Pacino, którego akcja rozgrywa się na Alasce.
Jednym z niefilmowych akcentów festiwalu będzie koncert Sheryl Crow, transmitowany przez MTV.
Oczekuje się, że festiwal przyciągnie około 30 tys. osób. Organizatorzy chcieliby, aby stał się on coroczną imprezą.