W sieci pojawiły się informacje na temat scenariusza
"Predators" autorstwa Michaela Fincha,
Aleksa Litvaka i
Roberta Rodrigueza. Najciekawszą chyba informacją jest to, że scenarzyści postanowili wpisać w fabułę postać Dutcha. Nie jest zatem wykluczone, że w króciutkim epizodzie zobaczymy gubernatora Kalifornii.
Tymczasem głównym bohaterem nowego filmu będzie Royce, który jest na tyle zaradny i brutalny, że Predatorzy zamiast go po prostu ukatrupić, porywają go i zrzucają na swoją rodzinną planetę. Tam spotyka grupę podobnych sobie brutali: meksykańskiego żołnierza kartelu narkotykowego, rosyjskiego olbrzyma z karabinem maszynowym, francuską snajperkę, afrykańskiego wojownika z oddziałów śmierci, członka yakuzy i wroga publicznego numer jeden według listy FBI. Oczywiście Predatorzy nie zrzucili ich tu, by zażywali uroków egzotycznych plenerów, lecz by stali się wymagającą zwierzyną. Wkrótce rozpoczną się łowy, a przypadkowa grupa będzie musiała nauczyć się współpracować, jeśli przynajmniej jedna osoba ma mieć szansę na przetrwanie.
Obraz reżyseruje, przynajmniej oficjalnie,
Nimród Antal autor
"Motelu".