Przed oscarową galą zapytaliśmy krytyków o ich typy na zwycięzców. Oto one:
Elżbieta Ciapara ("FILM") Film: "To nie jest kraj dla starych ludzi" T
To najlepszy film
Coenow od
"Fargo", nośny temat, świetne aktorstwo, gra konwencjami
Aktor: Daniel Day-Lewis Zgarnął już wszystkie możliwe nagrody, więc dlaczego nie miałby dostać także Oscara?
Aktorka: Marion Cotillard Akademia lubi tragiczne biografie i lubi kiedy urodziwe aktorki "oszpecają się" dla roli, choć niewykluczone, że wygra seniorka
Julie Christie, która z samej racji wieku uchodzi za aktorkę wybitną
Aktor drugoplanowy: Javier Bardem Podobnie jak
Day-Lewis zgarnął już prawie wszystkie nagrody
Aktorka drugoplanowa: Cate Blanchett Jedyną przeszkodą może być to, że trzy lata temu dostała już Oscara w tej kategorii, a Akademia będzie chciała "dowartościować" kino zaangażowane czyli
"Michaela Claytona" - i wygra
Tilda Swinton albo Akademia zaskoczy wszystkich i da Oscara
Ruby Dee, bo w tym roku w najważniejszych kategoriach nie ma żadnych Afroamerykanów
Reżyseria: Julian Schnabel Co prawda zazwyczaj wygrywa reżyser zwycięskiego filmu, ale Akademia na pewno będzie chciała pokazać, że docenia przesłanie
"Motyla..." Film zagraniczny: "Katyń" Konkurencja w tym roku jest słaba, film
Wajdy jest lepiej odbierany przez zagraniczną publiczność niż w Polsce, a sama nagroda może mieć też charakter polityczny
Scenariusz oryginalny: Diablo Cody za
"Juno" Akademia uchodzi za gremium nieco stetryczałe - m. in. z tego powodu spada oglądalność oscarowej gali, więc będzie chciała udowodnić, że "czuje" młode kino
Scenariusz adaptacja: chyba jednak
Christopher Hampton za
"Pokutę" Z tą kategorią mam największy problem, bo równie dobrze można typować
"To nie jest kraj dla starych ludzi" -
Coenowie uchodzą za mistrzów od scenariuszy, albo
"Motyl i skafander" - ze względu na temat
Muzyka: Dario Marianelli za
"Pokutę" Ale ja dałabym
Marco Beltramiemu za
"3:10 do Yumy" Łukasz Maciejewski ("Dziennik", "Machina") Film: "To nie jest kraj dla starych ludzi" Znakomity film braci
Coen potwierdza, że w kinie mniej oznacza więcej.
"To nie jest kraj dla starych ludzi" to minimum słów, muzyki, tak zwanych kinogenicznych atrakcji - za to maksimum emocji, dzięki którym rasowy kryminał niepostrzeżenie staje się niepoprawnym moralitetem. Zło jest zwycięzcą, dobro przegrywa z kretesem. Bo to nie jest sprawiedliwy kraj. I świat.
Reżyseria: Ethan Coen i
Joel Coen (
"To nie jest kraj dla starych ludzi")
Wirtuozi.
Aktorka: Cate Blanchett (
"Elizabeth: Złoty wiek")
Za pokazanie, że pod sukienką wielkiej królowej zawsze kryła się bielizna dziewczynki. Bardzo smutnej dziewczynki.
Aktor: Johnny Depp (
"Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street")
Depp jak zwykle jest deep. Głęboko prawidzwy.
Aktorka drugoplanowa: Tilda Swinton (
"Michael Clayton")
Znamy takie panie. Codziennie oglądamy je w telewizji. Żadne nie jest jednak równie realna jak
Tilda.
Aktor drugoplanowy: Javier Bardem (
"To nie jest kraj dla starych ludzi")
Ekstra fryzura plus buty kowbojki. Plus krwawiąca rana demonizmu.
Muzyka: Dario Marianelli (
"Pokuta")
Bo o miłości.
Najlepszy film zagraniczny: "12" Nie -
Katyń.