Spoilery, czyli zdradzenie kluczowych elementów fabuły bądź zakończenia, powszechnie uważa się za najgorsze świństwo i zło tego świata. Jednak psychologowie z San Diego postanowili zbadać, czy tak rzeczywiście jest. Rezultat ich eksperymentu zaskoczy was.
Badani zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza otrzymała do przeczytania klasyczne opowiadania w oryginalnej postaci. Druga grupa przed każdym opowiadaniem miała do przeczytania akapit, który zdradzał fabułę. Okazało się, że opowiadania bardziej podobały się tym osobom, którym fabułę zaspoilerowano.
Jak psychologowie tłumaczą sobie ten fakt? Według nich spoilery przygotowują odbiorców mentalnie do odbioru dzieła. Skupiają się wtedy na detalach, aluzjach, drobnostkach, które osoby nie posiadające wiedzy o fabule ignorują. Ponieważ zaś są w stanie zauważyć całą misterną konstrukcję od razu, bardziej doceniają starania twórcy i przez to wyżej oceniają całość.
Badani zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza otrzymała do przeczytania klasyczne opowiadania w oryginalnej postaci. Druga grupa przed każdym opowiadaniem miała do przeczytania akapit, który zdradzał fabułę. Okazało się, że opowiadania bardziej podobały się tym osobom, którym fabułę zaspoilerowano.
Jak psychologowie tłumaczą sobie ten fakt? Według nich spoilery przygotowują odbiorców mentalnie do odbioru dzieła. Skupiają się wtedy na detalach, aluzjach, drobnostkach, które osoby nie posiadające wiedzy o fabule ignorują. Ponieważ zaś są w stanie zauważyć całą misterną konstrukcję od razu, bardziej doceniają starania twórcy i przez to wyżej oceniają całość.