Końca strajku nie widać. Gildia Scenarzystów (WGA) spotkała się z przedstawicielami AMPTP po raz pierwszy od ponad trzech miesięcy. Wszyscy liczyli na to, że uda się rozpocząć na powrót rozmowy. Niestety, strony nie dogadały się nawet w kwestii powrotu do negocjacji.
Dlaczego scenarzyści strajkują? Przeczytajcie TUTAJ. Gildia Aktorów vs. AMPTP: Porażka negocjacji
Getty Images © Anadolu Agency Przedstawiciele Gildii Aktorów i AMPTP spotkali się w piątek, by porozmawiać o potencjalnym powrocie do obrad. Dyskutowano m.in. o proponowanej przez studia ciszy medialnej w temacie strajków, protokole negocjacji i kwestiach, które każda ze stron zechce poruszyć, gdy na powrót ruszą pertraktacje.
AMPTP (Alliance of Motion Picture and Television Producers) to organizacja, która reprezentuje interesy producentów filmowych i telewizyjnych.
Na chwilę obecną nie dogadaliśmy się, bo AMPTP twierdzi, że musi skonsultować się ze studiami przed pójściem dalej, czytamy w oświadczeniu, jakie wystosował związek aktorów.
Jeszcze przed spotkaniem komitetu negocjacyjnego zaczęły docierać do nas prasowe komentarze oparte o rozgłaszane przez studio plotki dotyczące tematu spotkania. I to po tym, jak AMPTP spędziło dużo czasu, nalegając na potrzebę ciszy medialnej. Skoro studia same organizują medialne przecieki, musimy ujawnić, co miało miejsce na spotkaniu, czytamy dalej w oświadczeniu.
Gildia twierdzi, że reprezentująca AMPTP Carol Lombardini nie była chętna do rozmowy na szereg tematów, które chcą poruszyć scenarzyści.
Przed spotkaniem przedstawiciele WGA wyrazili nadzieję, że studia przystąpią do rozmów z nową intencją: zechcą zgodzić się na sprawiedliwe warunki oraz wyrażą gotowość przyznania się do błędów i naprawienia szkód, jakie wyrządziły ich biznesowe praktyki wśród pracowników przemysłu filmowego.
AMPTP odpowiada Gildii. Czy interweniują politycy?
Retoryka komitetu negocjacyjnego WGA jest niefortunna. Ten strajk skrzywdził tysiące osób w przemyśle i traktujemy to poważnie. Nasza jedyna intencja to przywrócenie ludzi do pracy, brzmi komentarz AMPTP.
Mimo porażki negocjacji Karen Bass, burmistrzyni Los Angeles, twierdzi, że
spotkanie napawa optymizmem, zwłaszcza w świetle tego, jak negatywny wpływ ma to historyczne wydarzenie na nasza ekonomię i życie członków naszej społeczności.
Polityczka zapowiedziała, że jest gotowa "zaangażować się osobiście" w rozwiązanie tej sprawy.