Dziennikarze BBC mieli okazję porozmawiać ostatnio z
Quentinem Tarantino. Oczywiście jednym z głównych tematów był oczekiwany od lat wojenny obraz
"Inglorious Bastards".
W wywiadzie
Tarantino podkreślił, że już bierze się za pre-produkcję filmu, ale obsada wciąż jeszcze nie została wybrana. Reżyser dodał także, że w swoim filmie odejdzie od utrwalonego przez lata wizerunku nazistów i II Wojny Światowej. Według jego słów
"Inglorious Bastards" będzie bardzo współczesnym, ostrym i niepokornym filmem.
Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni temu w rozmowie z AICN
Tarantino ogłosił, jak cały film się zacznie. Trwa II Wojna Światowa. Wojskowy transport z więźniami zostaje zaatakowany przez wojska hitlerowskie. W wyniku akcji grupka więźniów uzyskuje wolność. Teraz muszą się sprężyć i dotrzeć do neutralnej Szwajcarii zanim wykończą ich wojska alianckie bądź hitlerowskie.
W wywiadzie dla BBC
Tarantino raz jeszcze wyraził nadzieję, że jego film będzie gotowy na czas, by zadebiutować na festiwalu w Cannes.