Toby Stephens (
"Śmierć nadejdzie jutro") dołączył do obsady indyjskiej superprodukcji zatytułowanej
"The Rising". Obraz, w którym wystąpią także
Aishwarya Rai, Rani Mukherjee i
Aamir Khan opowiadał będzie o przyjaźni indyjskiego rewolucjonisty Mangala Pandeya (powieszonego przez Brytyjczyków w 1857 r.) i brytyjskiego komandora Williama Gordona. Tłem dla opowiadanej historii będzie walka pomiędzy Hindusami, a okupującymi Indie Brytyjczykami w roku 1857.
Za kamerą stanie
Ketan Mehta. Prace na planie rozpoczną się pod koniec tego roku w Indiach.
"The Rising" będzie najdroższą produkcją w historii indyjskiej kinematografii. Budżet filmu wyniesie 20 milionów dolarów. Obraz składał się będzie z 3 części, z których każda ma trwać około 100 minut.
Pierwsza część opowiadać o wspomnianym już Mangalu Pandeya, bohaterem drugiej będzie ostatni cesarz z dynastii Wielkich Mongołów Bahadur Szach II, a trzeciej legendarna królowa Laxmi Bai, która poprowadziła Hindusów do walki z Brytyjczykami.