Rozpoczęły się próbne zdjęcia do nowego kryminalnego serialu Telewizji Polskiej
"Mrok". Reżyserami będą
Piotr Trzaskalski (
"Edi",
"Mistrz") i
Jacek Borcuch (serial
"Magda M.").
"Mrok" będzie serią dziesięciu kryminalnych odcinków trwających po 45 minut. Każdy epizod będzie stanowił odrębną historię.
Borcuch i
Trzaskalski będą oddzielnie reżyserowali swoje odcinki. Ile? To zależy od ich planów zawodowych. Filmowców na fotelu reżysera wspomóc może także
Waldemar Krzystek.
"Jest to pomysł na taki rodzaj kryminału, którego dawno nie było w naszej telewizji. Kryminału w starym stylu, bez strzelania, gonitw, rozbijanych samochodów." - mówi jeden z reżyserów -
Jacek Borcuch. "To będzie coś między Chandlerem, naszą starą Kobrą a zagadkami Agathy Christie i porucznikiem Columbo. Coś co wszyscy dobrze znamy" - dodaje.
Autorem scenariusza jest
Andrzej Swat, twórca wzbudzającego w swoim czasie emocje serialu
"Tulipan" (1986) z
Janem Monczką,
Jerzym Kryszakiem i
Polą Raksą, oraz serialu
"Akwen Eldorado" (1988), także z
Kryszakiem i
Edmundem Fettingiem.
Serial ma być opowiedziany w stylu klasycznych kryminałów, z gatunku noir. "Jest to gatunek jakby wolniejszy, ale równie interesujący, ponieważ posiadający bardzo ciekawe zagadki, które trzeba będzie rozwikłać w każdym z odcinków. To będzie kryminał z myszką - w dobrym tego słowa znaczeniu, zrobiony przez młodych ludzi" - opisuje
Borcuch.
Piotr Trzaskalski dodaje "Ani to strzelanina, ani giwery. To będzie bardzo niekonwencjonalne kino".
Za zdjęcia odpowiada
Piotr Śliskowski, który wcześniej spotkał się już z oboma reżyserami. Był operatorem na planie ostatniego filmu
Trzaskalskiego -
"Mistrz", oraz serialu
"Magda M." Borcucha.
Głównym bohaterem będzie policjant nazwiskiem Grosz. W każdym odcinku będzie rozwiązywał inną zagadkę. "Bohater będzie charakteryzował się tym, że głównie myśli, a nie strzela. Mamy już kilku kandydatów do tej roli. Takich antyprzystojniaczków" - opowiada na koniec
Trzaskalski.
Prace na planie w Warszawie mają ruszyć pierwszego grudnia. Premiera telewizyjna wiosną przyszłego roku.