Jon Amiel (
"Osaczeni",
"Sommersby") wyreżyseruje film
"105 Degrees and Rising". Scenariusz napisał William M. Aker.
Film opowiadał będzie o grupie Amerykanów, którzy starają się wydostać z Sajgonu w 1975, korzystając z ostatnich godzin amerykańskiej kontroli nad wietnamskim miastem.
Tytuł nawiązuje do komunikatu, jaki wówczas nadawało wojskowe radio. Stwierdzenie "temperatura wynosi 105 stopni i wciąż rośnie", po którym następowało kilka taktów "White Christmas" Binga Crosby'ego, składały się na zaszyfrowaną wiadomość oznaczającą, iż wszyscy obywatele USA powinni czym prędzej ewakuować się z Sajgonu.
Nie wiadomo jeszcze, jacy aktorzy zagrają w filmie. Za produkcję odpowiada firma Overture Films, która zapowiedziała, że zamierza rocznie produkować co najmniej 12 filmów, które nie będą adresowane do masowej publiczności, każdy z budżetem mniej więcej $ 30 mln.