Co raz więcej gwiazd kina rozważa porzucenie aktorstwa – przynajmniej na jakiś czas. Do tego grona może już wkrótce dołączyć
Viggo Mortensen, czyli Aragorn z trylogii
"Władcy Pierścieni".
W wywiadzie udzielonym dziennikarzom z Południowej Afryki,
Mortensen wyjawił, że jest zmęczony pracą na planie i późniejszymi wyjazdami promującymi. Jako przykład podaje ubiegły rok, kiedy w ciągu jednego tygodnia odwiedził Japonię, Koreę, Polskę i Wielką Brytanię.
Od roku nie zgodziłem się na żaden film – powiedział
Mortensen. –
Jest dużo innych rzeczy, które chciałby zrobić. Poza tym ostatnio oferowane mi role w wysokobudżetowych produkcjach to same gówna. Chodzi w nich tylko o product placement i marketing. Na razie nie potrzebują pieniędzy.