W styczniu rozpoczną się zdjecia do sensacyjnego serialu
"Twierdza szyfrów", projektu, o którym pisaliśmy już we wrześniu (
więcej>>>). Na antenę powrócą także
"Sensacje XX wieku".
Po kilku miesiącach od głośnego rozstania dziennikarza z TVP jesteśmy świadkami spektakularnego pojednania.
Wołoszański wraca do Jedynki. I to w podwójnej roli: scenarzysty i autora programu. Na podstawie jego powieści
"Twierdza szyfrów" powstanie trzynastoodcinkowy serial. Po zakończeniu zdjęć do tej produkcji ruszy realizacja nowych odcinków
"Sensacji XX wieku".
– Ale już w innej formule – zapowiada
Wołoszański, który zdecydował się zrezygnować z etatu na Woronicza i zostać producentem zewnętrznym. W ten sposób chce sobie zapewnić maksymalną niezależność. Odchodząc z TVP skarżył się na brak porozumienia z telewizyjnymi producentami, zarówno w sprawach merytorycznych, jak i dotyczących warunków pracy.
Komfortową pozycję będzie miał też na planie serialu
"Twierdza szyfrów". Jako autor scenariusza spotka się tam z ekipą
"Sensacji...". Reżyserem będzie
Adek Drabiński. Akcja serialu rozgrywa się w czasie II wojny światowej. Głównie w malowniczo położonym zamku Czocha. – Dziś wszyscy szukają w nim skarbów. Mnie zainteresowały jego wojenne losy – opowiada
Wołoszański.
W zamku stacjonowała jednostka Abwehry, a w oddalonej zaledwie o 25 km Jeleniej Górze działała grupa kryptologiczna. Dzięki urządzeniu zwanemu ryba miecz rozszyfrowywała radzieckie depesze. Za wszelką cenę próbowały do niego dotrzeć wywiady amerykański i radziecki. Udało się Amerykanom. Tyle mówią fakty.
Wołoszański dobudował do nich sensacyjne tło, w którym ważną rolę pełni zamek, i powołał do życia fikcyjne postaci.
– Zależało mi na wydobyciu zasług polskiego wywiadu, niedocenianego przez zagranicznych historyków, dlatego głównymi bohaterami są Polacy – mówi scenarzysta.
Znana jest już obsada.
Pawła Małaszyńskiego zobaczymy w roli agenta Jorga. Jego antagonistę zagra
Jan Frycz.
Cezaremu Żakowi, który w jednym z odcinków
"Sensacji..." brawurowo wcielił się w Goeringa, powierzono rolę bezwzględnego mordercy. Udział w produkcji potwierdzili też
Jan Peszek i
Krzysztof Globisz.
Większość zdjęć powstanie na Dolnym Śląsku, również w zamkach – Książ i Kliczków. Ekipa trafi też do do Normandii i Paryża. – Znaleźliśmy sposób na opowiadanie historii – podkreśla
Bogusław Wołoszański. – Nawet budując filmową fikcję dajemy wiarygodny, osadzony w realiach obraz przeszłości.
Premiera serialu prawdopodobnie już jesienią.