We wtorek na festiwalu Dwa Brzegi odbył się pokaz głośnego dokumentu
Petera Geyera "Jezus Chrystus Zbawiciel" z
Klausem Kinskim w roli głównej. Wścibska kamera Filmwebu zajrzała na konferencję prasową z reżyserem, a potem przepytała po seansie widzów na temat ich wrażeń. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo.
"Jezus Chrystus Zbawiciel" to dokumentalny zapis słynnego spektaklu
Klausa Kinskiego z 1971 roku, ściągnął na pokaz tłumy. O tym filmie było głośno po ostatnim Berlinale. Prawny opiekun spuścizny po
Kinskim zmontował półtoragodzinny dokument z monodramu aktora, w którym ten wcielał się w rolę osobliwego hipisowskiego mesjasza. Mieszając fragmenty Nowego Testamentu, antywojennego języka ery wojny wietnamskiej próbował przedstawić postać Chrystusa współczesnego, odrzuconego przez establishment proroka niewygodnych prawd, odległego od komiksowych i ciepłych przedstawień, znanych z lekcji religii. Spektakl wywołał burzę.
Kinski wdawał się w kłótnie z publicznością, wielokrotnie przerywał przedstawienie i schodził ze sceny. Dochodziło do słownych i fizycznych starć z widzami, którzy zarzucali popularnemu już wówczas aktorowi hipokryzję i mitomaństwo.