Walka o prymat na rynku filmów na DVD przenosi się do Brukseli
Mediarun.pl / 04-07-2007 16:47
Komisja Europejska sprawdza, czy producenci forsując nowe formaty, nie naruszyli zasad wolnej konkurencji.
Chodzi o producentów formatów mających zastąpić DVD: wspieranego przez Sony Blu-raya oraz HD DVD promowane przez Toshibę. Oba formaty powstały m.in. po to, by można było na płycie zmieścić film nagrany w wysokiej rozdzielczości (ma więcej szczegółów niż obraz na DVD). Oba też zadebiutowały na rynku w zeszłym roku. Dla konsumentów to niekoniecznie dobra wiadomość, bo np. filmu na płycie Blu-ray nie da się obejrzeć w odtwarzaczu HD DVD i odwrotnie.
Na razie walka o spadek po DVD wygląda na nierozstrzygniętą: szala zwycięstwa przechyla się to na jedną, to drugą stronę, a Toshiba i Sony nie ustają w staraniach, by przekabacić na swoją stronę jak najwięcej producentów sprzętu i firm z branży rozrywkowej.
I właśnie te sojusze stały się obiektem zainteresowania Komisji. Jak napisał wczoraj dziennik "The Wall Street Journal", Bruksela chce się przyjrzeć zwłaszcza umowom zawieranym ze studiami hollywoodzkimi. Nieoficjalnie mówi się, że to efekt lobbingu obozu HD DVD, który wyraźnie przegrał na tym polu walkę z Sony - filmy wyłącznie na Blu-ray wydaje Sony, Walt Disney, 20th Century Fox, Lions Gate oraz MGM. Dwie wytwórnie - Paramount oraz Warner Bros. - wydają swoje tytuły na obu formatach, zaś na HD DVD - tylko Universal.
Rzecznik Komisji Jonathan Todd potwierdził, że w połowie czerwca Komisja wysłała prośbę do studiów filmowych o umowy i korespondencję związaną z podjęciem decyzji o popieraniu jednego z formatów.
Na razie jednak przegrywają one z kretesem ze zwykłym DVD - "Infiltracja", jeden z hitów Warner Bros., w formacie Blu-ray rozszedł się w 85 tys. kopii, na HD DVD - 60 tys., zaś na DVD - w blisko 8 mln egz
Chodzi o producentów formatów mających zastąpić DVD: wspieranego przez Sony Blu-raya oraz HD DVD promowane przez Toshibę. Oba formaty powstały m.in. po to, by można było na płycie zmieścić film nagrany w wysokiej rozdzielczości (ma więcej szczegółów niż obraz na DVD). Oba też zadebiutowały na rynku w zeszłym roku. Dla konsumentów to niekoniecznie dobra wiadomość, bo np. filmu na płycie Blu-ray nie da się obejrzeć w odtwarzaczu HD DVD i odwrotnie.
Na razie walka o spadek po DVD wygląda na nierozstrzygniętą: szala zwycięstwa przechyla się to na jedną, to drugą stronę, a Toshiba i Sony nie ustają w staraniach, by przekabacić na swoją stronę jak najwięcej producentów sprzętu i firm z branży rozrywkowej.
I właśnie te sojusze stały się obiektem zainteresowania Komisji. Jak napisał wczoraj dziennik "The Wall Street Journal", Bruksela chce się przyjrzeć zwłaszcza umowom zawieranym ze studiami hollywoodzkimi. Nieoficjalnie mówi się, że to efekt lobbingu obozu HD DVD, który wyraźnie przegrał na tym polu walkę z Sony - filmy wyłącznie na Blu-ray wydaje Sony, Walt Disney, 20th Century Fox, Lions Gate oraz MGM. Dwie wytwórnie - Paramount oraz Warner Bros. - wydają swoje tytuły na obu formatach, zaś na HD DVD - tylko Universal.
Rzecznik Komisji Jonathan Todd potwierdził, że w połowie czerwca Komisja wysłała prośbę do studiów filmowych o umowy i korespondencję związaną z podjęciem decyzji o popieraniu jednego z formatów.
Na razie jednak przegrywają one z kretesem ze zwykłym DVD - "Infiltracja", jeden z hitów Warner Bros., w formacie Blu-ray rozszedł się w 85 tys. kopii, na HD DVD - 60 tys., zaś na DVD - w blisko 8 mln egz