Wczoraj nakręcono ostatnie "polskie" sceny filmu o Karolu Wojtyle

Dziennik Polski /
https://www.filmweb.pl/news/Wczoraj+nakr%C4%99cono+ostatnie+%22polskie%22+sceny+filmu+o+Karolu+Wojtyle-23850
Rekwizytem, który dominował na planie amerykańsko-włosko-polskiego filmu "Papież Jan Paweł II", kręconego od trzech tygodni w Krakowie, były walizki. Ekipa pakowała się, gdyż wczoraj kończono zdjęcia w Polsce - informuje "Dziennik Polski".

Ostatnie ujęcia powstały w magazynach hal fabrycznych przy ul. Dolnych Młynów, gdzie ekipa miała bazę. Kręcono sceny z Karolem Wojtyłą (Cary Elwes) i kardynałem Sapiehą (James Cromwell) w seminarium, a także sekwencje w domu papieża oraz w szpitalu w latach 70. W tym celu zaadaptowano zabytkowe wnętrza hal fabrycznych. Interesujące wizualnie zdjęcia kręcono na poddaszu, gdzie było dość ciemno, a niewielkie szyby w oknach rozpraszały światło. Kręcono tu rozmowę Sapiehy z Wojtyłą, jednocześnie nagrywając m.in. donośny stukot butów uderzających o starą, drewnianą podłogę.

Na planie panowała już mniej napięta atmosfera, reżyser John Kent Harrison, dotąd poważny i zamyślony, często uśmiechał się. Włoska część ekipy zachowywała się z wyraźnym luzem, znakomity hollywoodzki aktor James Cromwell pozował do zdjęć, a Brytyjczyk Cary Elwes nie wzbraniał się przed udzieleniem nam wywiadu.

- Smutno mi - wyznał. - Czuję się jak ktoś, kto zaczął coś poznawać, a tu każą mu wsiadać do samolotu i odlatywać. Kraków mnie oczarował. Poczułem tu ducha, którym emanowała postać Karola Wojtyły. Miałem okazję go raz spotkać, jeszcze jako dziewiętnastolatek. Kreacja w filmie "Papież Jan Paweł II" to dla mnie nie tylko wyzwanie, ale i wielki zaszczyt. Jestem katolikiem, więc wierzę, że nieprzypadkowo otrzymałem propozycję zagrania w tej produkcji. Bardzo się z tego cieszę i chciałbym kiedyś wrócić do Polski.

W Krakowie nie ma już największych gwiazd filmu - Jona Voighta (gra Wojtyłę z lat, gdy był papieżem) oraz Christophera Lee (kardynał Wyszyński). Obu aktorów wspomina się ciepło w ekipie filmowej. Zagrali z niezwykłą charyzmą i zachowywali się, jakby zupełnie nie byli hollywoodzkimi gwiazdami.

Jon Voight, w jednej z kluczowych scen realizowanych w oknie Kurii Metropolitalnej, wypadł podobno świetnie. Mimo iż zdjęcia rozpoczęto po godz. 23, by uniknąć hałasu tramwajów, aktor emanował spokojem. Choć mógł wcześniej pójść do hotelu (był to pierwszy dzień zdjęć dla Amerykanina), został na planie do godz. 4 nad ranem i pomagał w kierowaniu grą około stu statystów (udawali tłumy witające papieża podczas jego pielgrzymki do ojczyzny). Doskonałą kreację stworzył także wspomniany James Cromwell, ekipa filmowa była zwłaszcza pod wrażeniem sceny śmierci kardynała Sapiehy.

- Od poniedziałku rozpoczynamy zdjęcia w Rzymie, które kręcić będzie włoska ekipa - powiedział Sławomir Jóźwik, polski koproducent. - Potrwają one kolejne trzy tygodnie. Film jesienią trafi do telewizji amerykańskiej CBS oraz włoskiej RAI. Zostanie wtedy pokazany w polskich kinach. Z tego powodu bardzo szybko będziemy musieli rozpocząć prace nad dubbingiem. Wiosną obraz pokażemy w kilku częściach w TVP (jest koproducentem dzieła - przypis RS).

To nie koniec przenoszenia biografii papieża na ekran. Pod koniec września do Polski przyjedzie znów włoski reżyser Giacomo Battiato, autor filmu "Karol - Człowiek, który został papieżem", by realizować drugą część pt. "Karol - papież, który pozostał człowiekiem", także z Piotrem Adamczykiem w roli głównej. Zdjęcia mają być kręcone w Warszawie. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie nie będzie planu filmowego w Krakowie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones