Po sukcesie
"Piątku 13-go" kolejna część oczywiście musi powstać. Producenci z Platinum Dunes już obiecują rzeczy, jakich w serii jeszcze nigdy nie było.
Brad Fuller zapowiada, że tym razem Jason Voorhees będzie musiał – przynajmniej przez część filmu – masakrować młode ofiary w głębokich śnieżnych zaspach. Oczywiście nie zabraknie typowych dla serii elementów jak kobiet w bikini (i bez), stąd nie cały film zasypany będzie śniegiem.
Fuller dodał również, że wysłuchał zarzutów widzów, według których zabójstwa w ostatnim
"Piątku" były zbyt mało oryginalne i widowiskowe i w kolejnej odsłonie możemy liczyć na większą inwencję.
Na pytanie czy kolejna część powstanie w popularnej technologii 3D,
Fuller odpowiedział, że jest to mało prawdopodobne. Plan jest, by film miał podobny budżet co
"Piątek 13-go" Nispela (16 mln dolarów). Wersja 3D byłaby zapewne co najmniej o połowę droższa i wydaje się, że na to nikt nie wyrazi zgody.