W niedzielę szef negocjatorów Gildii Aktorów Amerykańskich (SAG) Doug Allen ogłosił, iż zamiast referendum w sprawie strajku odbędzie się referendum w sprawie przedstawionego przez studia filmowe kontraktu. Negocjatorzy nie chcieli się na ten kontrakt zgodzić i proponowali strajk, który zmusiłby wytwórnie do złagodzenia stanowiska. Opór w samej gildii sprawił, że Allen musiał się z tych planów wycofać. Teraz cały związek zawodowy zdecyduje, czy chce kontraktu na warunkach zaoferowanych przez wielkie studia.
Tymczasem zwolennicy i przeciwnicy strajku w samym SAG nie ustają w walce o poparcie. 9 stycznia grupa przeciwników strajku wprowadziła do sieci wideo, w którym wykazują dlaczego strajk będzie zły dla wszystkich.
Zwolennicy strajku wykorzystali to samo wideo, lecz dali zupełnie inny tekst z offu i w ten sposób odmieniając wymowę całości przekonując widzów dlaczego strajk jest jedynym rozwiązaniem.