Reżyser
Elgin James (
"Little Birds") powraca do pracy. Ten były członek bostońskiego gangu, który odsiedział rok w więzieniu w Los Angeles, stanie za kamerą niezależnego thrillera
"Come Sundown".
Będzie to opowieść o pewnej rodzinie, która zostaje porwana przez grupę zbiegów, pragnących za wszelką cenę przekroczyć granicę. Dojdzie do konfliktu między patriarchą a przywódcą bandytów.
Zdjęcia ruszają na jesieni.