Znane już są wyniki plebiscytu, w którym widzowie wybrali obsadę komedii romantycznej
"Dlaczego nie!" w reżyserii
Ryszarda Zatorskiego. W sumie na ulubionych aktorów oddano około 800 tysięcy głosów!
Wiodącym amantem został
Maciej Zakościelny – który w ubiegłym roku podbił serca fanek w filmie
"Tylko mnie kochaj". Młody aktor w wyścigu o rolę wyprzedził nieznacznie m.in.
Pawła Małaszyńskiego i
Michała Żebrowskiego.
Plebiscyt na główną rolę kobiecą wygrała
Małgorzata Kożuchowska - która pokonała
Joannę Brodzik. Tutaj producent zdecydował się jednak na zmiany. Ostatecznie,
Kożuchowską w filmie zobaczymy, ale nie w roli Małgosi. Aktorka zagra specjalistkę z agencji reklamowej, która zrobi wszystko, by utrudnić dziewczynie życie...
Ukochaną Zakościelnego zagra natomiast
Anna Cieślak, która bardziej pasowała do roli młodej kobiety tuż po studiach. Reżyser
Ryszard Zatorski wybrał do głównej roli niezwykle zdolną aktorkę z Krakowa, która w tym roku za debiut w
"Masz na imię Justine" zdobyła już nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Mons w Belgii oraz na PFFF w Gdyni. W plebiscycie,
Cieślak wśród aktorek młodego pokolenia pokonała m.in. niezwykle popularne
Karolinę Gruszkę i
Joannę Jabłczyńską.
Wyniki głosowania do ostatniej chwili były trudne do przewidzenia. Dane zbierano z trzech źródeł: z dwóch portali internetowych oraz licząc głosy nadesłane pocztą na adres producenta. W końcu
Zakościelnego i
Małaszyńskiego rozdzieliło ok. 10 tys. głosów, a
Kożuchowska pokonała
Brodzik przewagą 2 tys.
"Dlaczego nie!" to romantyczna komedia, której główna bohaterka - Małgosia (
Anna Cieślak) - pochodzi z prowincji. Do Warszawy przyjeżdża dopiero, by zacząć studia na Akademii Sztuk Pięknych. Gdy uczelnię opuszcza - z dyplomem w ręku - musi znaleźć pracę, co nie jest zadaniem łatwym z punktu widzenia dzisiejszych absolwentów wybierających częściej emigrację, niż poszukiwania dobrej pracy w kraju. Czy w przypadku Małgosi wszystko skończy się szczęśliwie i oprócz wymarzonej pracy znajdzie swoją miłość?
Zdjęcia do filmu mają ruszyć jeszcze w tym miesiącu – tuż po podpisaniu umów z aktorami, których wybrali widzowie. Na ekrany komedia trafi na styczniu przyszłego roku.