Hugo Weaving nie chce wracać do świata "Władcy Pierścieni"
MovieWeb / / 08-09-2020 09:19
To już pewne, że Hugo Weaving nie powróci do roli agenta Smitha w powstającym właśnie "Matriksie 4Tymczasem w Nowej Zelandii trwają właśnie prace nad serialem "Lord of the Rings", który będzie prequelem "Władcy PierścieniCzy tym razem możemy liczyć na udział aktora? Jeśli spytać samego zainteresowanego - wygląda na to, że nie.
Nie ma mowy. Absolutnie nie, powiedział Weaving, nie pozostawiając fanom żadnych wątpliwości co do swojej intencji wystąpienia w serialu. "Matrix 4" mógł się wydarzyć. Ale "Władca Pierścieni" - nigdy.
Faktycznie: kilka miesięcy temu aktor ujawnił, że był otwarty na występ w nowej części "Matriksa", ale nie udało mu się dograć terminów z reżyserką Laną Wachowski. Powrót do Śródziemia ewidentnie jednak nie jest dla Weavinga atrakcyjną perspektywą: Uwielbiam być w Nowej Zelandii z tymi wszystkimi wspaniałymi ludźmi. To jak powrót na łono rodziny. Ale, szczerze mówiąc, mam wrażenie, że wszyscy mają już odrobinę dosyć tego tematu.
Weaving wystąpił w trylogii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona, wcielając się w postać Elronda. Potem powrócił do roli w trylogii "HobbitW sierpniu potwierdzono, że długowieczny Elrond będzie jedną z postaci pojawiających się w prequelu, którego akcja ma rozgrywać się setki lat przed wydarzeniami z obu filmowych trylogii.
Niechęć do ponownego zagrania Elronda nie znaczy jednak, że Weaving zamierza permanentnie zerwać z występami w hollywoodzkich blockbusterach. Stawia jednak warunek: To musi być coś ciekawego, z oryginalnym pomysłem. Nie mówię "nie" z automatu, bo jestem otwarty na wszystko. Przede wszystkim interesuje mnie jednak Australia i znajdowanie ciekawych projektów na miejscu.
Serial "Lord of the Rings" powstaje dla platformy Amazon. Nad produkcją czuwa reżyser J.A. Bayona ("Jurassic World: Upadłe królestwo", "Niemożliwe"). Showrunnerami serialu są J.D. Payne i Patrick McKay.
Nie ma mowy. Absolutnie nie, powiedział Weaving, nie pozostawiając fanom żadnych wątpliwości co do swojej intencji wystąpienia w serialu. "Matrix 4" mógł się wydarzyć. Ale "Władca Pierścieni" - nigdy.
Faktycznie: kilka miesięcy temu aktor ujawnił, że był otwarty na występ w nowej części "Matriksa", ale nie udało mu się dograć terminów z reżyserką Laną Wachowski. Powrót do Śródziemia ewidentnie jednak nie jest dla Weavinga atrakcyjną perspektywą: Uwielbiam być w Nowej Zelandii z tymi wszystkimi wspaniałymi ludźmi. To jak powrót na łono rodziny. Ale, szczerze mówiąc, mam wrażenie, że wszyscy mają już odrobinę dosyć tego tematu.
Weaving wystąpił w trylogii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona, wcielając się w postać Elronda. Potem powrócił do roli w trylogii "HobbitW sierpniu potwierdzono, że długowieczny Elrond będzie jedną z postaci pojawiających się w prequelu, którego akcja ma rozgrywać się setki lat przed wydarzeniami z obu filmowych trylogii.
Niechęć do ponownego zagrania Elronda nie znaczy jednak, że Weaving zamierza permanentnie zerwać z występami w hollywoodzkich blockbusterach. Stawia jednak warunek: To musi być coś ciekawego, z oryginalnym pomysłem. Nie mówię "nie" z automatu, bo jestem otwarty na wszystko. Przede wszystkim interesuje mnie jednak Australia i znajdowanie ciekawych projektów na miejscu.
Serial "Lord of the Rings" powstaje dla platformy Amazon. Nad produkcją czuwa reżyser J.A. Bayona ("Jurassic World: Upadłe królestwo", "Niemożliwe"). Showrunnerami serialu są J.D. Payne i Patrick McKay.
Udostępnij: