Stallone za i przed kamerą w "Rambo: Last Blood"

Na początku sierpnia Sylvester Stallone potwierdził swoje plany dotyczące realizacji nowej odsłony przygód Johna Rambo. I wygląda na to, że od słów przejdzie do czynów: portal Coming Soon informuje, iż aktor wyreżyseruje, a także zagra główną rolę w "Rambo: Ostatniej krwi" (wcześniej "Rambo: Last Stand"). 


Kto napisze scenariusz i dlaczego będzie to Stallone? O czym będzie opowiadać piąta część przygód Johna Rambo? Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne już niedługo. Póki co Stallone zapowiada, że obraz nie będzie typowym akcyjniakiem. Marzy mu się film "z klasąPorównuje swoją wizję do dzieła braci Coen "To nie jest kraj dla starych ludzi". Główny bohater miałby stanąć do walki z handlarzami ludzkim towarem działającymi na pograniczu amerykańsko-meksykańskim, ale to wciąż niepotwierdzona przez producentów i studio, a więc nieoficjalna informacja. W finale czwartej części, po uratowaniu członków misji humanitarnej w ogarniętej wojną Birmie, Rambo wraca do USA i zmierza najprawdopodobniej w stronę swojego rodzinnego domu. Można więc założyć, że akcja będzie rozgrywać się właśnie w USA, a historia będzie stanowić "klamrę" z częścią pierwszą.



Portal Cinema Blend stawia też pytanie o - zasadne z punktu widzenia nie najlepszego wyniku "Niezniszczalnych 3" w światowym box-offisie - gasnącą popularność twardzieli w typie Stallone'a w mainstreamowym kinie akcji. Myślicie, że "Rambo: Ostatnia krew" okaże się hitem?