zachwytu tą kobietą. Urodę ma w porządku, ale bez szału(moim zdaniem ładniejsza od niej jest nawet Kate Beckinsale). Gra aktorska dobra, ale bez rewelacji. Aktorka taka jak wiele innych. 7/10.
Muszę się z Tobą nie zgodzić. Widzisz ja nigdy bym nie powiedział o Jolie, że jest jedną z moich ulubionych aktotek. Prawda natomiast jest taka, że to piekielnie seksowna laska, a jej talent aktorski tylko uświadcza mnie w przekonaniu, że należy do grona NAJLEPSZYCH. Mówisz, że nie ma rewelacji- to jak nazwiesz jej niewiarygodną, niesamowitą i jedną z najlepszych kreacji aktorskich wszechczasów (wdł mag People) z Przerwanej lekcji muzyki. To nie przypadek, że została aktorką, może poweisz " tata jej to załatwił" lecz jej życie było na tyle złożone i pokręcone, że (jak to powiedziała z jednym z wywiadów) wolałaby robić wszystko inne by jak najbardziej odróżniać się od ojca, na tamtym etapie życia. Los jednak chciał inaczej i barzdo dobrze!! Powiem tak, genialna jest (jak tylko chce i trafi jej się odpowiednio wymagający scenariusz), powiesz, że gra teraz w samych kiczowatych, komercyjnych filmach. odpowiem - przekleństwo naszych czaswó, bo moja droga to" widz" stanowi o sukcesie czy klapie danej pozycji, niestety teraz zapotrzebowanie na górnolotne filmy spada, ludzie woląobejrzeć śmieszną, niezobowiąującą komedię czy przesycony seksem, erotyką obraz niż dramat obyczajowy. Wiadomo, jeżeli chce może zagrać w niskobudzetowym filmie klasy c i spełnia się aktorsko ale widocznie teraz woli grać w filmach mniej wymagających i spełniać się jako matka. Koniec końców jej pozycja aktorsaka jest bardzo bocna bo sama na to zapracowała...
Nie pisz, że jest genialna czy coś w tym stylu, bo to nieprawda. Ona nie wychodzi z roli. Dobrzy aktorzy tworzą kreacje w ten sposób, że w każdym filmie są kimś innym. Tworzą postać od nowa. Kiedy oglądam filmy z Jolie to myślę o niej jako o Jolie a nie bohaterce filmu. Kiedy Meryl Streep grała w Madison County była dla mnie gospodynią zakochaną w niewłaściwym facecie. Kiedy grała w Diabeł ubiera się u Prady była złośliwą szefową, wyrachowaną kobietą, która na końcu pokazała uczucia. Jolie to Jolie. Ona gra zawsze tak samo. Nie mówię, że jest kiepska czy coś, bo to byłoby kłamstwo. Ale nadrabia urodą (która niestety bez makijażu nie jest już taka nieprzeciętna).
Napisałeś: "Powiem tak, genialna jest (jak tylko chce i trafi jej się odpowiednio wymagający scenariusz)"
Nie wiem, czy można było lepiej pogrążyć tą aktorkę w jednym zdaniu :)
Tym postem poczułam się urażona, i dobrze Ci radzę zajrzeć do regulaminu, na który się zgodziłeś tworząc to konto (niestety, niektórzy mniej rozgarnięci nie są przywyczajeni do czytania tego co podpisują, radzę się przyzwyczaić, bo czas podpisywania tylko i wyłącznie regulaminów szkolnych wycieczek w końcu się kończy).
Jeżeli nie masz w sobie dość kultury by rzeczowo podchodzić do dyskusji i traktować współrozmówców na równi z sobą, to zrób nam wszystkim przysługę, i przenieś się na forum dla ludzi Tobie podobnych.
Ma zbyt wydatną wargę, nierówno pod kopułą, niekobiece ciało i żylaste dłonie. Nie zazdroszczę jej wyglądu, bo nie ma czego. Więc nie jest to prawda. ;-)
Tu się zgodzę. Jolie jest wychudzona. Sama bardzo długo walczyłam z niedowagą i za żadne skarby nie chciałabym wyglądać jak ona. Poza tym podobam się sobie, uważam się za atrakcyjną dziewczynę (wiem, że to nieskromne, ale wolę szczerość niż fałszywą skromność). Nie ma dla mnie różnicy czy wyjdę z domu w makijażu czy bez, bo i tak nie robi to w moim przypadku wielkiej różnicy. A zdjęcia Jolie bez makijażu... Lepiej nie patrzeć... Więc uogólniające komentarze typu "wy wszystkie jej zazdrościcie" nie są na miejscu.
Wrzuć swoje zdjęcie, chętnie się pośmieję. Rocketqueen - nie przejmuj się gadaniem tego chłoptasia. :)
sasaki_filmweb_filmweb hehe, troszku przesadzileś ale fakt jest taki, że w pewnych kwestiach nigdy nie dojdziemy do porozumienia, a kolejne komentarze będą tylko bezproduktywną chęcią zwrócenia na siebie uwagi. Powiem Ci rocketqueen, że w tym co piszesz jest trochę racji... tylko wnerwiia mnie jak ludzie zawsze do porównania podpierają się Streep, Scott Thomas czy Moore - to nie logiczne i bez sensu: Meryl to przypadek jeden na milion w świecie filmów (nie ma takiej drógiej gwiazdy, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. Owszem gra wszystko ale jak wiadomo jest królową ekranu). Poza tym ma więcej lat starzu. Kristin wybiera owszem górnolotne filmy ale niestety( na nasze nieszczęście) niszowe i często nawet ich nie można zobaczyć w kinie, baaa nawet w necie. No i Moore, która radzi sobie jak może i cięzko pracowała na to by nosić miano "prawdziwej aktorki". Piszesz, że w MC jest świetną gospodynią, a u Pradu świetna redaktor(zimną suczę troszke)... ale Jolie w TR zgarała żeński odpowiednik Indiany Jonesa, w Przerwanej... zakrała socjopatkę tak przekonująco, że Winona bała się odgywać z nią pewne sceny, w Turyście dystyngowana sexbomba, w Solt - szpieg, w Oszukanej - kobietę, która straciła syna i poświęca wszystko, zatraca się w obłędzie bu go odnaleźć... Więc takie głupie gadanie świadczy o Twojej nie wiedzy. Przykro mi ale nie masz tak do końca racji.
Piszesz, że Streep to jeden przypadek na milion. Ale co z tego? To nie znaczy, że jej nie ma. I nie znaczy to, że jeżeli takie gwiazdy są rzadkością, to można mniejsze (ale też) gwiazdy z nimi równać. I że obie aktorki można nazwać kultowymi, czy genialnymi.
Wymieniłeś wiele ról Jolie, ale wg mnie wymieniłeś postacie, które powinna zagrać. MOIM zdaniem Jolie nie jest zbyt przekonującą aktorką. Jedynym dla mnie wyjątkiem jest "Przerwana lekcja...", gdzie rzeczywiście zagrała b. dobrze.
Nie wiem, dlaczego uważasz, że moje posty są głupie i świadczą o mojej niewiedzy. Po prostu pisze o moich odczuciach. Oglądam bardzo dużo filmów, niestety nie wszystkie mam czas oceniać i uważam, że choćby na tej mojej rozbudowanej filmografii mogę opierać swoje wywody, wnioski, rozmyślenia. Od razu mówię, że nie uważam się oczywiście za jakiegoś znawcę filmu, nie studiuję filmoznawstwa ;)
Odpuść sobie chamie. Rocketqueen ma rację. Angelina Joli poza wspomnianą "Przerwaną lekcją.." jest zawsze SOBĄ i to się nazywa słabe aktorstwo.
Meryl Streep można porównać do Heleny Bonham Carter, obie aktorki są genialne a przecież nie są jakimiś pięknościami. Angelinie daleko do ich talentu. Mam wrażenie, że gdyby nie atrakcyjny wygląd i ciągły szum wokół jej życia prywatnego, szaleństw młodości i związku z Bradem Pittem, to nie byłoby może zachwytu nad jej talentem.
Nie jestem jakąś wielbicielką gry aktorskiej Angeliny Jolie, ale za to przyjemnie sie na nią patrzy zwłaszcza w filmach kostiumowych: Grzeszna miłośc, Prawdziwe kobiety, Aleksander.
Zgadzam się w 100% z rocketqueen, a co do wypowiedzi agakaa2, Helena jest 10 razy ładniejsza od Jolie, a ogólnie to cieszę się, że są na świecie osoby nie wielbiące Angeliny.
Oczywiście, że Helena była i jest bardzo ładną i interesującą kobietą! Meryl też ma wiele uroku! Chodziło mi o to jedynie, że uznawane są przede wszystkim za świetne aktorki i ja też tak o nich myślę i szczerze podziwiam:)
Zgadzam się z autorem, że jest przeciętną aktorką. Trudno nie zauważyć że od dłuższego czasu gra podobne rolę ( super baby ). I to wcale nie jest "wina naszych czasów". ona po prostu tylko w takich rolach się sprawdza, ewentualnie jeszcze dobrze wychodzi jej granie wariatki (to nie ironia). I nikt niech nie wmawia mi, że w dzisiejszych czasach nie powstają dobre filmy, w których aktorka może pokazać na co ją stać, bo to nie prawda. Jolie świadomie wybiera takie rolę już od wielu lat, bo wie że im podoła.
Jolie moim zdaniem nie powala swoim talentem na kolana... a tym bardziej urodą. Może ma interesujaca buzie ale tylko tyle. Figure ma patykowatą, zero kobiecych kształtów! aA do najlepszych w zyciu bym jej nie zaliczyła. Meryl Streep to dla niej za wysokie progi!
Nie wiem ile masz lat, ale treść postów wskazuje na 11 - 14. Więc do książek, i nauki dobrego zachowania.
Nie no widzę że jednak sie myliłem. Sasaki wróć do szkoły. Lepiej dla ciebie. Bo wioche robisz. Brak jakiej kolwiek krytyki i akceptacji innych opinii. Co do Jolie nie zgadzam się z pewnymi opiniami na Jej temat. Jest bardzo dobrą wręcz jedną z najlepszych tylko szkoda że rzadko wybiera jakieś dramaty bo jest w nich naprawdę dobra. Ale filmy akcji też ma niczego sobie.
nie do szkoły nie wróce uczą dużo nie potrzebnych rzeczy co do życia mi nie będzie potrzebne i dzięki że zgadasz się ze mną co do Angie :)
Jestem fanem Angeliny Jolie, ale bronienie jej w każdej kwestii i obrażanie innych tylko dlatego, że powiedzieli swoją opinie na jej temat sprzeczną z twoją opinią to już obsesja. Powinieneś poważnie zastanowić się nad tym co mówisz, bo w twoich wypowiedź jest więcej przekleństw i wyzwisk niż czegokolwiek innego.
to nie jest obsesja ja jestem fanem Angie to tak jak z obrażaniem ulubionego zespołu piłkarskiego też by go bronił tak właśnie ja bronie jej i Van Damma kumasz ?
Twoją jedyną obroną jest obrażanie tego, kto tylko ośmieli się powiedzieć coś, co nie zgadza się z Twoją chorą wizją Angeliny. Takie podejście jest zdecydowanie niedojrzałe i nienormalne. Co innego być czyimś fanem, co innego używać z stosunku do innych takich słów jak powyżej. Niestety, Twoje bluzganie innych nic tu nie wskóra, a dajesz tylko świadectwo o sobie. Świadectwo niewychowanego chama.
Pozdrawiam.
No taaaaaa,a jeśli by chodziło np o Paris Hilton lub inną blondynkę z show biznesu to wyzywanie,bluzganie na nią by nikomu nie przeszkadzało .
Aaa i żeby nie było, lubię Angeline i nic do niej nie mam,chodzi mi tylko o wypowiadanie sie niektórych użytkowników na forach w filmweb.pl że większą uwagę zwracają na wygląd ... co moim zdaniem jest nienormalne.
właśnie to im też mówiłem ale oni dalej swoje nie patrzą na poczynania aktorskie tylko na wygląd i oni mówią że ja niedojrzały jestem heh jak tymi postami udowadniają to że oni mają max 15 lat
Ech... już odeszła mi ochota na polemizowanie z Tobą, ale chyba nie dam rady się powstrzymać. Jolie wiele razy była typowana na najseksowniejszą i najpiękniejszą kobietę świata, co daje nam solidne podstawy do tego, by oceniać jej wygląd.
I jest maleńka różnica - my przedstawiamy swoje zdanie w określonej kwestii, Ty rzucasz bluzgami. Zastanów się, co wskazuje na niedojrzałość (lub niewychowanie, ewentualnie wpływ nieodpowiedniego środowiska).
gówno prawda nie masz prawa komentowania czyjejś urody wgl to dlaczego na innych patrzysz ? Spójrz na siebie w lustrze albo wiem przyślij swoje zdjęcie i je tutaj skomentujemy i ciekawe co wtedy napiszesz znalazła się ku**wa ekspertka od urody kobiet
Ależ oczywiście, że mam prawo. Kto może mi tego zabronić ?
A na siebie patrzę codziennie rano, i jestem z tego widoku zadowolona (oprócz niekiedy nieco podkrążonych oczu - ale to niestety skutek nadmiaru obowiązków).
Nawiasem, nieco niemądry to tekst o tej ekspertce od urody. Według mnie nie ma teraz określonych kanonów piękna, bo dla każdego piękna może być inna kobieta. Przykładowo, moim ideałem piękna nie jest Angelina (jak już wspomniałam), ale Natalie Portman.
Ok rozumiem cię ale nie pisz takich bzdur że Angie jest brzydka tylko że ci się nie podoba i już czy to tak trudno ?