Po filmie "Królewna Śnieżka" uważałam go za przystojnego, ale trochę lalusiowatego no wiecie taki perfekcyjny. Ale gdy go zobaczyłam w "Jeździec znikąd" już nigdy nie nazwę go lalusiem, bo w tym filmie był boskiii <3
Głos ma bartdzo męski. Głęboki jak studnia głos to jeden z wyznaczników męskości.
Wspaniale wychodzi mu mówienie eleganckim brytyjskim akcentem. Czekamy na więcej filmów z jego udziałem.
Jeszcze nie było na świecie faceta z tak symetryczną twarzą ;) Osobiście, bardzo go lubię i podoba mi się jak gra, jest uroczy jak szczeniak. Taka moja słabość :3