Ben Affleck

Benjamin Géza Affleck-Boldt

7,5
64 705 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ben Affleck

Bale chyba zapomniał ze batman to superbohater a nie psychol i bogaty socjopata z zaburzeniami psychicznymi- role które grał wczesniej w filmach: american psycho, shaft czy mechanik. Batman to obronca ludzkosci a nie belkoczacy opetany żadzą zemsty i bolesnej smierci swoich wrogow bogaty yuppie. Batman to zawsze byl obronca całego miasta i ich mieszkanców, superbohater

bosky_2

Dobrze, lecz zauważ iż aktor gra zgodnie ze scenariuszem, a z jego tworzeniem ma zazwyczaj niewiele wspólnego. Moim zdaniem Bale idealnie wcielił się w tę rolę.

Możesz mieć racje, bo aktorem jest dobrym.. Tylko ta interpretacja rezysera mnie lekko przeraza- superbohater jako aspoleczny outsider z problemami

bosky_2

Cóż... To już zależy od gustu. Moim zdaniem Batman został przedstawiony realistycznie, dostał motyw swoich działań. "Psychopatą" wobec przestępców był, bo czuł ból jaki mu zadali w dzieciństwie, odbierając mu rodziców. Można nie poczuć oglądając film, że jest superbohaterem i obrońcą całego miasta, ale to przez realizm, który daje mu ograniczenia. Mnie się spodobała postać Batmana zagranego przez Bale.

bosky_2

Batman podobnie jak Wolverine nie był typowym pozytywnym bohaterem.

bosky_2

Przecież Batman był aspołeczny ;D, tak naprawdę z nikim się nie wiązał na dłużej, nie to co Superman. Mnie osobiście Bale zachwycił, choć ciutkę przesadził z tym głosem ^^'.

bosky_2

Bale zagrał genialnie!

Dla mnie jak ktos ma grać superbohatera- wzór dla dzieciaków a w filmie- jezdzi pijany lamborghini z dwoma prostutkami, jest arogancki, cyniczny, chce zabić bezbronnego człowieka, strzałem z pistoletu.. a do przyjaciół którzy przyszli na jego urodziny mówi - wynocha, won- czaicie sie na moje pieniadze pasozyty.. pieniadze które notabene byly pieniedzmi jego ojca. Bo Pan Bruce Wayne nie wyrazil checi ani zeby studiowac ani zeby pracowac.. zieje natomiast nienawiscia do calego swiata..to wszystko w 1 cześci.. w drugiej pan bale nie otwiera w ogole ust, jakby mial juz naprawde powazne problemy natury emocjonalnej. Widac natomiast w jego oczach gniew i rozwscieczenie. To ja jednak dziekuje za takiego superbohatera...A rodzicom odradzam kupowania piórników czy opakowan na kanapki z takim idolem. Moze powinni go poprostu obsadzic w roli czarnego charakteru i wtedy wszyscy by byli zadowoleni?

bosky_2

Sam jesteś jak wzór dla dzieciaków. Inny aktor nie jeździłby pijany, gdyby tego wymagał scenariusz? Wiesz w ogóle co piszesz? To nie jest bajka, Bruce Wayne nawet w kreskówkach był zamkniętym w sobie i mroczny, pełen moralnych dylematów. Każda postać Marvela ma coś za skórą... Jak szukasz moralnych wzorów to idź popatrz w lustro, pewnie jesteś we wszystkim idealny.

Komiksy o Batmanie wydawał akurat DC Comics.

Evangarden

Wiem o tym, zawsze mi się wtrąca Marvel, nie wiem czemu.

bosky_2

Następnym razem oglądaj film będąc trzeźwym, bo widze nie wiele zrozumiałeś.

Kulerr

Dokładnie, zanim zaczniesz pisać takie rzeczy, proponuję zapoznać sie z komiksem i innymi filmami lub kreskówkami o Batmanie.

Throttlehand

To chyba nie było do mnie ?:)

Kulerr

Oczywiscie ze nie :) do ciebie było tylko "Dokładnie" ;)

bosky_2

Nie jestem przekonany czy Batmany Nolana są odpowiednim filmem dla dzieci.

bosky_2

Chyba wiem, w czym szkopuł. Piszesz o Waynie po seansie "Batman - początek", co nie? No to moje wrazenia po tym filmie były takie same, choc do postaci Batmana się nie przyczepiam, ale do tych "ledwo otwartych ust" juz tak. Gdy ogladałam ten film pierwszy raz kilka lat temu nie znałam zbyt dobrze i Bale'a i po 1 cz. "Batmana" odniosłam wrazenie, ze Bale raczej się nie nadaje do tej roli -zbyt drewniany. Za to zapewniam Cię, że w "Mrocznym Rycerzu" jego postać wyglada już inaczej. Jednym z celów Jokera było skłonienie Batmana do złamania swoich zasad, jedną z nich było, że nie zabija ludzi. Joker sam wielokrotnie mu się podkładał, byle tylko Gacek sie złamał. Ale scena na końcu wyjaśnia wszystko. Nie wiem, czy widziałes Mrocznego rycerza, ale to lepszy film niz jedynka i scena na końcu z tymi łodziami i bombami - świetne! Daje do myslenia.

bosky_2

Ale przecież Batman taki jest brutalny, bezwzględny, mroczny to nie jest superbohater tylko anty-bohater (jak Wolverine, Punisher czy Constantine)
I napewno nie jest wzorem dla dzieci, dzieci się go boją.
Więc dziwi mnie twoja opinia.
To co opisujesz pasuje na Supermena lub Kapitana Amerykę.

bosky_2

W drugiej części nie musiał otwierać ust.
Ważne, że usta otwierał Joker.

bosky_2

w ogóle nie zrozumiałeś filmu. Obejrzyj sobie ostatnią scenę mrocznego rycerza. Konkretnie ten fragment kiedy Batman ratuje syna Gordona, a mały pyta czemu on musi uciekać. Posłuchaj co mu odpowiada Gordon to może coś więcej załapiesz. Jak choćby to, że Batman NIE jest superbohaterem.

bosky_2

co ty pieprzysz

bosky_2

co ty cpasz czlowieku? to niodna wersja pajeczaka chodzocego po scianach... batman to taki punisher. mroczny,bezwzgledny i brutalny. chyba ze wolisz clooneya bo on to zabijal tylko smiechem

bosky_2

Batman to nie jest superbohater. Miałeś kiedykolwiek komiks o nim w ręce, że takie pierdoły wypisujesz?

neo_angin

Powiedział bym, że Batman to bardziej strażnik pokoju niż superbohater.

bosky_2

Batman nie jest normalnym superbohaterem , on w ogóle jest superbohaterem .... On jest jedną z najmroczniejszych postaci komiksowych i o to w tym chodzi , to że chroni swoje miasto nie czyni z niego superbohatera oraz nigdy nie miało czynić , On jest strażnikiem nocy , jego charakter polega na tym że ma tą mroczną stronę i popełnia błędy !!! On nie ma być jak superbohater np Superman który daję przykład swoją mężnością , odwagą itp ... Batman jest mroczny , często brutalny a najważniejsze nigdy nie miał być oznaką moralności... I uważam że Bale zagrał tę role znakomicie a na prawdę sie boje jak to prawdopodobnie ( 100 % ) zmaści Affleck ...

bosky_2

Bale zagrał batmana super. Nikt lepiej tego nie zagra. Zabieraj mi tego afflecka on batmanem? hahahahahahahahhahahahah

bosky_2

wlasnie Bale juz mi sie znudzil, z reszta byl malo komiksowym batmanem i calkiem stracil pomysl na swoja postac. ogolnie filmy Nolana sa dobre, ale postac batmana jest w nich slaba.

Jak dla mnie Aflleck pasuje do tej roli. Bale byl nienajgorszy, ale przez kiepski scenariusz pana Nolana nie pokazal nam do konca jaki naprawde jest Bruce Wayne a la Batman. :)
Zreszta, gdy patrze na Afflecka, to przypomina mi sie stary serial animowany Batman - wizualnie strzal w 10.

Ben,nie spitol tego,ja Cie obserwuje

bosky_2

Zastąpienie Bale'a innym aktorem był tak oczywiste jak śmierć i podatki. Ludzie, którzy chcą by dalej Walijczyk grał Batmana jak dla mnie mają nie po kolei w głowie. Sequel "Człowieka ze Stali" to reboot przygód Batmana, który całkowicie (dzięki Bogu) odcina się od nolanowskiej trylogii, ponieważ ta w ogóle nie pasuje do koncepcji bardziej fantastycznego kinowego uniwersum DC (DC Cinematic Universe). U Nolana Batman walczył z Ra's al Ghulem, który nie był nieśmiertelny i z Bane'em, który nie używał jadu. Jak taki przesadnie realistyczny świat można pogodzić ze światem, w którym na Ziemię przybywają przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji (Kryptonianie), w którym na nieznanej nikomu wyspie żyje starożytny lud kobiet-wojowniczek (Amazonek), który ma styczność z bóstwami olimpijskimi (np. Ares), lub w którym zagoszczą prawdopodobnie międzygalaktyczni stróże prawa (Korpus Zielonej Latarni - rzecz jasna nie mający nic wspólnego z klapą z 2011 roku), bądź też ludzie przypadkowo obdarzeni supermocami (Flash). Teraz każdy, kto na wskroś zna trylogię "Mrocznego Rycerza" niech spokojnie pomyśli nad tym czy taki misz-masz koncepcji byłby sensowny? Jezu, to byłaby katastrofa! Co do samego Bena Afflecka, to ten był przymierzany na Batmana już przez samego Darrena Aronofsky'ego w porzuconej na rzecz Batman Początek ekranizacji komiksu Franka Millera "Batman: Year One" [ http://www.batcave.com.pl/old/index2.php?id=zawieszone_yearonearonofsky ]. Wtedy obsadzenie Afflecka było nierozsądne, dzisiaj zaś to ciekawy i nie tak szalony pomysł. Nie jest to wielki aktor, ale też nie jest tak beznadziejny jak chcieliby tego jego hejterzy.