tak, tak samo jak czytam jak niektórzy bronią Mandarynę tym, że dobrze tańczy. No i co z tego? Niech się nie pcha do nagrywania płyt...
A wracając do Britni, wydaje mi się, że za jakiś czas, kiedy wszystkim zbrzydnie już wyzywająca a zarazem słodka Spears zacznie pokazywać to, co naprawdę potrafi i skupi się na śpiewie. Tylko kiedy to będzie?

Wydaje mi się, że to ma też związek z tym, iż prawną opiekę nad nią sprawuje jej ojciec. Bo w kwestii koncertów, nagrywania piosenek itd. nie ma wiele do gadania(tak mi się wydaje). I to się tez udziela na jej koncertach, widać to jej znudzenie, tę niechęć. Wszędzie przykleja tylko sztuczny uśmiech i w drogę. Byle odbębnić i mieć wszystko z głowy. I przede wszystkim, jej team obawia się, ze to co ona stworzy, napisze itd. może się nie sprzedać, więc nie ryzykują i stawiają na sprawdzony towar. Tylko niestety, ludzie, fani mają już tego dosyć. Ile można patrzeć na dorosłą kobietę, która próbuje wcisnąć, ze jest tą sama słodką Britni, to jest już śmieszne.

U Spears i Aguilery nie ma tańca. Tak tego na pewno nazwać nie można. To
tylko marna próba zapełnienia sceny, aby otępieni widzowie nie nudzili się
przy jednym wokaliście przy mikrofonie na scenie... I to dla was jest
właśnie 'show' - taniec, wyginanie się, wypinanie, tak? To reprezentują
Spears i Aguilera.

Prawdziwe te wasze 'show' przy mikrofonie, a nie przy grupie tancerzy może
zrobić np. (jeśli już mówimy o kobietach ;)) Celine Dion. Ona nie musi się
popisywać tańcem. Wystarczy sam jej wokalny talent.

Akurat prędzej bym rzygnęła niż miała ciągle słuchać 'wycia' Dion. Śpiewać umie i co z tego? Śpiew to nie wszystko, trzeba dać z siebie więcej. A z tym show chodziło o to, że ludzie dobrze się bawili kiedy Britney dawała koncerty,kiedy wchodziła na scene, tańczyła, kiedy jeszcze lubiła to i dawała z siebie wszystko. Ajć, ja chyba ciągle żyje tą dawną Brit xd xO

Celine Dion nie wyje, tylko śpiewa i to jest zasadnicza różnica. Pies może
wyć.

Haha tak, dlatego dałam cudzysłów ;]
<za krótki>

Tzn. taki prawie cudzysłów ;D, nie wcisnęłam Shifta, ale raczej zorientować się można^^.

Chyba wiele osób żyje dawną Britney. Widać, że to co robi już nie sprawia jej satysfakcji, nie daje jej to radości. A nie ma nic gorszego niż praca której się nienawidzi/nielubi/itd.

Ale wiesz, że taniec to nie musi być odrazu skomplikowany układ choreograficzny? Teraz wyobraź sobie Candyman Christiny, Toxic Britney, Crazy In Love Beyonce, Sexyback Justina itd bez tańca. Owszem, może to jest niepotrzebne, ale wyobraź sobie też Satisfaction Stones'ów bez Jagger'a skaczącego po scenie. No bo po co? I nie wiem czy widziałeś/aś kiedyś koncert Aguilera? Przede wszystkim wokal.
Amy Winehouse i Duffy tez nie potrzebują tańca, ale to się wiąże z muzyka jaka wykonują, to samo się tyczy Dion.

Tak i dlatego nie słucham żadnych z tych pań, bo ile można patrzeć na jedno i to samo? Po prostu nie podobają mi się ani ich piosenki, ani teledyski i nudzą mnie one. Oczywiście teledyski nie opierają się tylko na tańcu, ale też na pewno powinny mieć jakaś fabułę.
"Przede wszystkim wokal." Myśle, że to własnie powinno być zróżnicowane - raz piosenka, która wymaga skupienia i koncentracji, a następnie taka, w której można włączyć elementy tańca. Bo można to połączyć i będzie to 5x ciekawsze.

Bez przesady, ale fabuły nie muszą mieć. Wręcz przeciwnie, teraz wchodzi moda na minimalistyczne teledyski.
I to robi Aguilera. Skupia się głównie na wokalu, nie na tańcu. W efekcie mamy np. spokojne Beautiful czy Understand, a zaraz obok mamy szybkie Candyman czy Lady Marmalade z elementami tańca.

Przeciez Candyman i Lady Marmalade można nazwac starymi piosenkami więc nie wiem czy wchodzi moga na minimalistyczne teledyski. Jestem wychowywana na najlepszych teledyskach, najlepszych artystów, dlatego przywiązuje do tego taką wage. Np. Meet Me Halfway - teledysk piękny i widać, że 'dopięty na ostatni guzik', bez niego ta piosenka nie sprawiałaby wrażenia, hmmm... magicznej.

Ale co do Beautiful i Understand się zgadzam, takie piosenki nie muszą mieć nie wiadomo jakich teledysków, a Candyman super, zrobiony w świetnym starym klimacie.

dobrze christina ma lepszy glos whitney tez byla lepsza od Madonny wokalnie ale ikona mody muzyki i stylu zostala Madonna i nadal jest nagrywa za kazdym razem inne plyty a whitney nie moze sie wygrzebac na pewno nie plyta Iook to you. Britney jest ikona kazdy jej ruch sledzi caly swiat Madonna pocalowala i Britney i Christine ale caly swiat pisal o pocalunku z Britney Christina byla w nawiasie

Wiecie co juz sie przestancie przegadywac!

Tak poza tym wkurzajacym tematem to mam jej plyte "Circus" :) Tak wiem ze dopiero ale co z tego :P Jest super, bardzo mi sie podoba :)

Pisał cały świat bo operator kamery wolał pokazać minę ex chłopaka Britney. I Britney Circusem też za bardzo nie zabłysła, niestety wypadła bardzo blado na tle innych artystów, którzy wydali krążki w 2009.

Trochę nie rozumiem dyskusji. Britney jest księżniczką popu, a pop nie jest zbyt wymagającym gatunkiem muzycznym i Britney jest tego idealnym przykładem. Jej piosenki są fajne, ciekawe dla ucha {ale przyznam, że po Blackout zawiodłam się Circus}.
Christina Aguilera nie śpiewa popu.

Nie, tylko disco polo ! A co twoim zdaniem spiewa ona jesli nie pop ? Heee???????

pop, soul, jazz, swing, r'n'b, blues.

pfff chyba cie lekko glowka boli dziewczynko

No tak chyba nie. Jeśli sądzisz, ze piosenka Mercy On Me czy Nasty Naughty Boy to pop to Ciebie boli głowa i to bardzo.