A mnie, kiedy na niego patrzę od razu przypomina się Jerzy Dudek :) Zwłaszcza na tym głównym zdjęciu. Nie wiem, nie jest chyba jakoś bardzo podobny, ale coś w tym jest :)
Odkryłam go dopiero niedawno, po obejrzeniu filmu " W cieniu chwały " i muszę przyznać że spodobał mi się gość. Jest dobrym, utalentowanym aktorem ale ma też w sobie to coś, urok osobisty , jakiś wdzięk, coś co sprawia, że chce się na niego patrzeć. Trochę z wyglądu i głosy przypomina mi Roba Morrowa ale jest...
Zaskoczył mnie swoim wyglądem w niedawnym wywiadzie u Jimmiego Kimmela. Strasznie się Edward postarzał... Ciekawe czy to taka jego uroda, czy choruje? Link do wywiadu:
http://www.youtube.com/watch?v=hC9imBsztA8&list=UUa6vGFO9ty8v5KZJXQxdhaw&index=6 &feature=plcp
jaka jest wasza opinia na ten temat według mnie najlepiej grał w Królestwie niebieskim trędowatego króla
i najmniej doceniony przez srodowisko filmowe...tyle w temacie. Przy jego nazwisku od razu kojarzy mi sie cala masa filmow z nim...rewelacyjny aktor.
a teraz zaprezentuje fragment filmu z 19 letnim wowoczasz dicaprio ktory deklasuje nortona,deppa,pitta,clooneya. a moim skromnym zdaniem niedlugo(jezeli nie juz) zajmie miejsce obecnych top gunow(nicholasa,pacino,eastwooda etc)
prosze o skupienie i dokladna uwage podczas ogladania fragmentu filmu basketball...
Od kilku lat kariera Nortona to równia pochyła. Coraz gorsze role w coraz gorszych filmach. Jeszcze 2006 był udany z niezłą rola w "Malowanym welonie", potem jednak coś się najwyraźniej popsuło. Rola w "Stone" to już kompletna porażka, nic z dawnego Nortona tam nie zostało, a na takim poziomie dałby radę zagrać niemal...
więcejGłęboko schowaną w sercu miłością. Uczuciem niezależnym od wszystkiego. Za każdym spotkaniem rozbudza we mnie tęsknotę za czymś odległym i nieodgadniętym. Facet idealny.
Oscary dostają takie Sandry Bullocki. Edward może o nim tylko pomarzyć. do takiego
poziomu aktorstwa jakie prezentuje pani Bullock jeszcze mu daleko.
Uwielbiam Edwarda Nortona, który w każdej roli jest inny i niepowtarzalny. Chociaż
najbardziej w pamięci utkwiło mi kilka filmów, które jednocześnie zaliczam do moich
ulubionych: Lęk pierwoty, 25 godzina, Iluzjonista oraz Podziemny krąg. Najlepszy jednak
debiut, a właściwie scena końcowa filmu Lęk pierwotny, gdy...