Heath Ledger

Heath Andrew Ledger

8,9
55 608 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Heath Ledger

Przede wszystkim postaram się być obiektywna, także z szacunku dla samego Ledgera. Nie ulega wątpliwości, że spośród dorobku artystycznego są gorsze i lepsze produkcje, niemniej jednak jak zaznaczył już Konrad Zarębski w "Kinie" prawdziwie dobre propozycje zaczęły się dla Heath'a od "Tajemnicy Brokeback Mountain", ale do rzeczy:
(chronologicznie)
1)"Zakochana Złośnica" - sam film nie ma w sobie nic szczególnego, jest przewidywalny, idealnie wkomponowany w realia, a co za tym idzie i wymagania widza amerykańskiego. Film jako film oceniłabym najwyżej na sześć punktów w dziesięciopunktowej skali Filmweb'owskiej, jeśli jednak chodzi o kreację Ledgera to on ratuje ten film, przyciąga uwagę, oczarowuje i podnosi jego walory. Za tę rolę dostaje ode mnie osiem punktów, jako że jest i zabawny i sentymentalny, bije od niego niewzruszona dobroć, wrażliwość i "to coś", co możemy określić mianem magii. Film 6/10, Heath 8/10
2)"Obłędny rycerz" - pomimo achów i echów na temat tego filmu, porównywania go do estetyki montypython'owskiej, do mnie ten film nie przemówił. Obejrzałam go z doświadczaniem przykrego przymusu. Film (jak dla mnie) mało zabawny, raczej pokraczny w swym naciąganym humorze, a i Heath pomimo głównej roli nie miał szans na wykazanie się kunsztem aktorskim. Nie ma co ukrywać, że "Obłędny rycerz" zdaje się był skierowany do mało wymagającej widowni, podniecającej się samym Ledgerem a nie doszukującej się w na siłę przefarbowanym blondynie talentu aktorskiego. Niestety film 4/10, Heath 6/10. Zdecydowanie to nie był "jego film"!
3)"Czekając na wyrok" - po pierwsze zastanawia mnie dlaczego do cholery Halle Berry otrzymała za tę rolę Oskara. Bez przesady, jej kreacja nie była czymś takim dla kina, co mogłoby stanowić jakiś emblemat, nie była ikoniczna. Mimo to film można uznać za względnie dobry. Sam Ledger jest tutaj przysłowiowym "światełkiem w tunelu". Bardzo dobra rola, głęboko psychologiczna. Motyw (uwaga - SPAM)....................................



w którym popełnia samobójstwo, a zanim to czyni pyta się ojca o to, czy go nienawidzi, podczas gdy on sam zawsze go kochał, jest nie tylko przejmujący, głęboko poruszający, ale i wzruszający. Doskonale ukazane relacja pomiędzy ojcem i synem, motyw bezustannego upokarzania, gnębienia psychicznego, niszczenia wrażliwości młodego, niepewnego siebie człowieka. Film 7/10, Heath 8/10 lub 8,5/10 (niestety nie ma takiej noty).
4)"Królowie Dogtown" - doskonale osadzona w realiach lat 70-tych opowieść o grupie młodych pasjonatów jazdy na desce. Muzyka, klimat, nawet przesłanie na naprawdę dobrym poziomie. Choć rola Heatha była raczej poboczna i w filmie pojawia się jego postać relatywnie niewiele razy, bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że Ledger jako Skip był co najmniej przekonujący - sposób bycia, sposób mówienia, mimika twarzy, pewny rodzaj otępienia - wszystko to było bardzo bliskie prawdziwemu Skip'owi Engblom'owi. Dobra robota. Film 7/10, Heath 8/10.
5)"Tajemnica Brokeback Mountain" - klasyka! Przede wszystkim piękny film o miłości. Historia homofoba zakochanego w innym mężczyźnie, walczącego z sobą samym, zakleszczonego we własnych przekonaniach, rozdartego pomiędzy uczuciami i swoją własną tożsamością a poglądami wpojonymi jeszcze przez swoich ojców, dziadów itd. Interpretacja roli przez Ledgera należy do jednych z najlepszych w kinie. Introwertyczność, wycofanie, strach przed własnymi emocjami - to wszystko znalazło swoje odzwierciedlenie w napiętej twarzy, zduszonym głosie, bólu wpisanym w każdy jego ruch. Film 8/10, Heath 9/10.
6)"Casanova" - no ja nie widzę w tym filmie za wiele dobrego, więc krótko. Zaledwie dobry popis aktorski, brak chemii (widoczny!!!!) między Heathem a Sienną Miller zaniża odbieranie tejże relacji przez widza mojego pokroju. Niby komizm sytuacji, niby śmiesznie, niby z przekąsem, ale słabo. Heath nie rozłożył mnie na łopatki, niczym szczególnym się nie wykazał (najprawdopodobniej nie mógł się wykazać), co bez wątpienia jest winą scenariusza. Jako, że Ledger pretendował przez całe życie do miana artysty, którym niewątpliwie był, nie mogę przyznać, że w tym filmie miał szansę ów artyzm pokazać. Film 5/10, Heath naciągane 7/10.
7)"Nieustraszeni bracia Grimm" - przede wszystkim Terry Gilliam, a więc Monty Python, Fisher King, no i Las Vegas Parano (!!!), a zatem już jest dobrze. Estetyka zgodnie z założeniami gatunku dobrze wpisana w kanon, trochę zamierzonego kiczu, szczypta przesady, analogia do licznych mniej lub więcej znanych baśni, mroczność typowo Gilliam'owska, więc ok. Niestety fabuła średnia, nie powala. Właściwa akcja rozpoczyna się w chwili wkroczenia do lasu, więc trochę to trwa. Perełką jest zdecydowanie Jacob Grimm (Ledger) - nieporadny, zagubiony, zakompleksiony, niepewny swego, o skomplikowanej naturze, wybitnej wrażliwości i ukrytej gdzieś głęboko charyzmie. Film 6 lub 7/10, Ledger 8/10.
8)"Candy" - mój faworyt. Moje 10/10. Polecam każdemu ten film (choć pewnie nie powinnam każdemu, choćby z tej racji, że "Candy" jest filmem, który dostarcza bardzo intymnych przeżyć, więc "dzielenie" się nim przypomina wysoko zasygnalizowany altruizm). Przepiękny film o miłości, poświęceniu, wyrzeczeniu się samego siebie na rzecz osoby, którą kocha się najbardziej na świecie, wreszcie wyrzeczenie się miłości, która stanowi cały (i jedyny) sens życia. Muzyka przepiękna (zwłaszcza wprowadzająca "Song to the Siren", ale i świetny "Sugar Man" Rodrigueza, czy "Once upon a time"), scenariusz przemyślany, skrupulatny, bez cienia "kuchy", na podstawie równie przejmującej powieści Luke Davies'a (także polecam - dostępna wersja tylko w języku angielskim, ale czyta się ją doświadczając szczególnego rodzaju smutnej magii). Chemii wytworzonej pomiędzy Abbie Cornish i Heathem nie sposób ukryć, jest zniewalająca i oszałamiająca zarazem. Widoczny w ich relacji pierwiastek apoliński i pierwiastek dionizyjski przenikają się wzajemnie, tworząc coś na kształt ich własnego sacrum. Podział na Niebo, Ziemię i Piekło nie tylko budują nastrój, ale i wprowadzają do tego, co może się wydarzyć. Walka o uczucie, o siebie samego, o tę drugą osobę wzruszająca...Film na temat którego można napisać elaborat, i momentami śmieszny (scena z telewizorem i kocem, motyw z portfelem i bankiem) i tragiczny (sama "profesja" Candy i bierność Dana, motyw z dzieckiem) i wzruszający (ostatnia scena) i rozkładający na łopatki (choćby wiersz Candy). Gra aktorska, sposób ukazania emocji (miłości, nienawiści, wstrętu, paraliżu emocjonalnego, odrzucenia, bezsilności i wielu innych), dialogi, sama opowieść i wszystko inne na najwyższym poziomie. W każdym względzie 10/10.
9)"I'm not there" - choć rola niewielka, zapadająca w pamięci (niestety nie tak jak rola Cate Blanchet, ale zapadająca). Dobry popis aktorski (sposób bycia, głos, wyrachowanie). Film rewelacyjny 9/10, Heath 8/10.
10)"Mroczny rycerz" - o najnowszej części Batmana powstało już tyle postów, że zdaje się, że każdy kolejny jest zaledwie powielaniem poprzednich. Zatem krótko i treściwie - wybitna, podkreślam WYBITNA rola Ledgera, nie dlatego, że ostatnia, ale dlatego, że wyjątkowa. Dlatego, że przebił samego Nicholsona, dlatego że zbudował postać z takich smaczków, jakie dostępne są jedynie najlepszym aktorom, dlatego, że rola ta otwierała mu drogę do międzynarodowej kariery na wielką skalę. Nerwowe gesty, perfidia, wyrachowanie, zmiana timbru głosu, genialna mimika, przejmująca socjopatia, psychopatia, wypowiadane teksty (i sposób ich wypowiadania) - rewelacja! Sam Film raczej 7/10, Heath 10/10, nie mogło być lepiej! Ikona!

To na tyle. Zapraszam do podzielenia się refleksjami. Nadmienię tylko, że wątek ten nie służy przekonywaniu się wzajemnemu, że jakiś film zdaniem kogoś jest lepszy/gorszy od innego, ani też wmawianiu, że ktoś nie ma racji, bo ja odebrałam ten film tak i tak, więc "musi" być to prawdą obiektywną. Nie atakujmy się też wzajemnie, bowiem ocena filmu i gry aktorskiej zawsze należy do subiektywnych odczuć(!!!). Nie ulega też wątpliwości, że każdy kto udziela się na tym forum darzy sentymentem (a czasami i czymś więcej) Heatha, ale ja chciałam być obiektywna. Z czystego szacunku do człowieka i aktora, który włożył bardzo dużo pracy w to, kim stał się jako artysta w ostatnich latach, człowieka którego uwielbiam.
Finito.

Nie ze wszystkim sie zgadzam, ale to twoja osobista opinia :))

nashla

nie oglądałam candy,ale widzę że warto chociaż mogę mieć inne zdanie potem. ale i tak muszę zobaczyć:)

użytkownik usunięty
edekL

"Candy" to film ponadprzeciętny!Wejdz sobie na forum filmu i przeczytaj opinie o nim, być może jeszcze bardziej Cię to zachęci :) Pozdrawiam serdecznie! :)

Moje pytanie jest nieaktualne. Znalazłam info na forum "Candy".
Powinnam od razu tam poszukać...

użytkownik usunięty
nashla

Nashla, a przeczytalas calosc postu???zaznaczylam, ze nie chodzi tutaj o komentarze w stylu "nie ze wszystkim sie zgadzam" i tym podobne, a przeprowadzenie rzetelnej analizy filmow, ktore sie widzialo i uzasadnienie. A zreszta jesli juz chcesz kontestowac moje zdanie, to przynajmniej podaj odpowiednie argumenty.

użytkownik usunięty

Poza tym jeszcze parę kwestii. Skala była wzorowana na skali filmwebowskiej, a zatem 10 to arcydzieło, 9 - rewelacja, 8 - bardzo dobry, 7 - dobry, 6 - niezły, 5 - ok, 4 - poniżej oczekiwań, 3 - słaby, 2 - bardzo zły i 1 - nieporozumienie. Jak nietrudno zauważyć, w moich oczach Ledger ma bardzo wysoką notę. Warto być chyba obiektywnym, bo tego oczekiwał Heath od swoich odbiorców, widzów. Nie rozumiem oburzenia względem mojej opini, choć nie ukrywam, ze po części się tego spodziewałam. Obejrzałam w swoim życiu całkiem sporą ilość filmów, dlatego cenię sobie obiektywizm na równi z osobą Ledgera. Prawda jest taka, że dlatego wiele osób nie traktuje poważnie tego forum, bo zazwyczaj tematycznie nie wnosi ono nic do dyskusji. Poziom nie jest za wysoki, dlatego wydaje mi się, że warto byłoby skupić się nad jakimiś istotnymi sprawami, które dotyczyły Ledgera jako aktora - w końcu to forum filmowe. Jeszcze raz (raczej ostatni) zachęcam do przedstawienia filmów, które się widziało (z Ledgerem) i opinii o nich. Chyba fajnie dzielić się przemysleniami na temat osoby, która sie tak cenilo, lubilo i szanowalo?

nashla

Polecam Candy serdecznie. Jak w każdej roli Heath pokazał jak wielkim był aktorem. W przeciągu trwania filmu Dan przechodzi ewolucję. Heath zagrał ćpunka, który nie ma własnego zdania, dla którego liczy się tylko działka, egoistycznego chama, który poświęca nawet godność własnej dziewczyny. Ale pod koniec filmu pokazuje ludzkie oblicze... ostatnia scena filmu, pożegnanie, to po prostu MAJSTERSZTYK. Niewielu aktorów potrafiło kiedkolwiek tak doskonale oddać emocje...Dozgonny respect dla Heatha, nieodżałowana strata dla kina i nie tylko...

Oj zle mnie zrozumiałas, ja cie absolutnie w wypowiedzi popieram
chodziło mi poprostu o samą punkatcje filmów , niktóre

oceniła bym wyżej, ale szacuneczek heh .

użytkownik usunięty
nashla

Ok. No to sprawa jasna, ale dalej nie widzę spisu filmów, które widziałaś i argumentacji dotyczącej przyznanej oceny! (które z filmów widziałaś oprócz tych, które wymieniłam? Który oceniasz najwyżej i dlaczego? itd)Hm?Poza tym mam wrażenie, że na tym forum udzielają się chyba tylko trzy albo cztery osoby - słabo, jak na ilość głosów oddana na Heatha!

ja widziałam jeszcze "patriote" i muszę przyznać że nieźle zagrana przez niego postać młodego chłopaka chcącego bronić swego kraju.wbrew ojcu poszeł na wojne.śmierć brata sprawiła że wkońcu ojciec również się zaciągnął by pomścić śmierć syna.tylko zauważyłam że w wielu filmach grana przez heatha postać zostaję uśmiercona.nie mam nic przeciwko ale oglądając teraz każdy film gdzie umiera robi mi się smutno... wiem że to filmy ale jednak coś mnie rusza...

Witam,
Nie ogladnelam wszystkich filmow z Heath'em a przede wszystkim ostatnia jego kreacja "JOKERA" jeszcze przede mna,
ale mimo to moge jasno i klarownie ocenic Go jako Aktora:

ponadczasowy, nieprzecietny talent, wspanialy glos, piekne cialo,

niesamowita charyzma.

To wszystko sklada sie na jedno:

Ledger to byl wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu, szkoda ze tak krotko moglismy sie cieszyc jego tworczoscia:(:(:(

R.I.P
HEATH LEDGER;*

użytkownik usunięty
jakate54

Dzięki dziewczyny, właśnie o taką rzeczowość mi chodziło :) Ale czyżby temat był skierowany rzeczywiście do garstki osób?

Ja wypowiem się na temat filmów,które widziałam:

"Candy"-niesamowicie wzruszający film.Przytłaczający ale niosący ze sobą penwne przesłanie.Szczególnie wzruszył mną moment końcowy,w którym bohater grany przez Hetaha pozwala odejść swojej ukochanej wiedząc,że już nigdy jej nie zobaczy.

"Tajemnica Brockebak Mountain"ten film wstrząsnął mną dogłębnie.Nie spodziewałam się takiego zakończenia.Znakomita kreacja Heatha i Jacka zrobiła na mnie wielkie wrażenie.Nie mogłam powstrzymać łez na tym filmie.

"Zakochana złośnica" to pierwszy film jaki widziałam z Heathem.Mimo tego że jest to typowa historja miłosna nastolatków to mnie zauroczyła.Heath był czarujący wcielając się w postać nie grzecznego chłopca.I te długie włosy...ehhh:))Najlepszym momentem w filmie był oczywiście śpiew Heatha...(Mogła bym go godzinami słuchać) i moment,w którym Kate czyta wiersz skierowany do Niego.

"Cena honoru"-bardzo fajny film.Wprawdzie nie przepadam za tego typu filmami,ale ten mnie urzekł.Uwielbiam moment,w którym Heath się tak głośno śmieje.A płaczę zawsze jak widzę scenę,w której Heath płacze i mówi,że już nie chce chodzić dumnie po ziemi.

"Ned Kelly"-również typ filmu za którym nie przepadam,ale obejrzałam go ze względu na Heatha i się nie rozczarowałam.Ogólnie rzecz biorąc piękny i wzruszający film.

"Patriota"-Heath i Mel Gibson w jednym filmie.To musiało się udać.Tylko szkoda,że Heath nie gra w nim do końca :(Piękny film.

"Mroczny rycerz"-czy trzeba coś tu pisać?Fenomenalna rola Heatha jako Jokera.Nie lubię oglądać ekranizacji komiksów,ale ta była naprawdę udana,a Heath jeszcze bardziej ją udoskonalił.Swoją interpretacją Jokera śmię twierdzić,że przebił nawet Nicolsona.Tak bardzo ubolewam nad tym,że był to ostatni film,w którym Heath zagrał w całości :(


Podsumowując-Dla mnie każdy film,w którym zagrał Heath był wyjątkowy i każdy mi się podobał.Jeszcze wiele filmów z Jego udziałem nie oglądałam,ale planuję to nadrobić...

Ha teraz ja :))

Do tej pory widziałam prawie 10 filmów, może wiecej .

Wiec tak .

"Zakochana Złośnica - Film sam w sobie dosc płytki. NIe niesie
w zasadzie przesłania ,mimo to, ogląda się go przyjemnie,
lekki film na sobotni wieczór ,głownie dla nastolatków, więc nie oczekujmy cudów , za to Heath ,w każdej scenie przypomina nam że nie da sie go zapomniec .

Film w skali od 1 do 10 , daje 5 za to Heath takie krągłe 6 :)
To zdecydowanie nie był filmy dla niego :))


Tajemnica Brokeback Mountain - Co ja tu moge dużo mówic, klasyk, jak już koleżanka wspomniała ,
nie dosc że osadzony w przepięknych krajobrazach to historia nie banalna, jaką jest Homosexualizm, zauważcie ile do tej pory powstało filmów na ten temat,
można je zliczyc na placach jednej ręki,

Film na 10 a rola Heatha na 9


"Obłędny rycerz" - Pierwszy mój film z Heathem :)))
Mam do niego sentyment, Heath i jego blond loczki ,
oraz charyzmy działały cuda heh , siedziałąm i ciągle powtarzałam,
jest niesamowity,przyjemny na niedzielne popołudnie film :)

6 a Heath 7


ęCzekając na wyrok"

Rola niewielka ale ogromna z innych stron,

postac Heatha pokazuje nam , w jakim
swiecie żyjemy , i jak łatwo z niego odesjc nawet przez własnego ojca :)

Film 8, Heath 8

Nieustraszeni bracia Grimm" - Jeden z moich ulubionych filmów :)

ALe mysle że głownie dla ludzi którzy wierzą w czary, magie :)

Heath, taki słodki, wrażliwy, cudo :)

film 9 Heath 9

"Mroczny rycerz" -FENOMENALNA rola Jokera, klauna ,wszystkiego naraz

10 na 10 Heath 11

użytkownik usunięty
nashla

Nashla, a jakie to pozostałe filmy? Wymieniłaś sześć, a mówiłaś o conajmniej dziesięciu.

nashla

Heath nominowany do australijskich Oscarów!;)

Wczoraj nie bardzo miałam czas ,nie każdy może sobie
pozwolic na pisanie cały czas :))

Candy -Genialny film genialne role,scena z martywm dzieckiem
mocno mną wstrząsneła ,nie będe sie rozpisywac więc powiem króciutuko

film 10 Heath 10 !!

Casanova" Fajny film, acz kolwiek nie było tam wybitne
przyjemnie sie mimo tego oglądało

film 6 Heath 8 :))

Królowie Dogtown -POdobał mi sie srednio wizerunek Heatha w tym filmie ,ale generalnie film fajny, skejtowki hheh

Film 8 + Heath 8 +


Zjadacz grzechów - Film sam w sobie dosc nudny,nic ciekawego,
oglądałam tylko dla Heatha :))

Film 4 ,Heath 5

Patriota -Swietny film,naprawde idealnie obsadzone role itd.

Scena smierci Gabrieli bardzo smutna :((

film 8+ Heath 8

użytkownik usunięty
nashla

Po pierwsze, to że jestem zalogowana cały czas, nie znaczy, że non stop przesiaduję na forum (stałe łącze umożliwia mi stałą obecność na każdej stronie, na której jestem zalogowana). Po drugie, zwróć uwagę ile postów Ty zakładasz i z jaką częstotliwością, a dopiero później wypowiadaj kwestie: "nie każdy może sobie pozwolic na pisanie cały czas :))", bo raczej nijak się ma ona do rzeczywistości. Po trzecie wreszcie, zapewne mam więcej lat co Ty, pracę, rodzinę, a forum traktuje jako miejsce, w którym mogę odreagować i wyrazić emocje i insynuowanie, że tylko Ty masz obowiązki jest nie na miejscu. Wyobraź sobie, że wśród ludzi, którzy cenili Heatha jako aktora i człowieka przede wszystkim, są także Ci, którzy przekroczyli magiczną szesnastkę (nie obrażając ani tego przedziału wiekowego, ani żadnego z fanów)i to chyba dobrze świadczy o Ledgerze, że potrafił przemówić do dojrzałego, dorosłego widza.
Pisanie na forum ma to do siebie, że łatwo można wdać się w bezsensowną potyczkę słowną, a nie o to tutaj akurat chodzi. Nie mam zamiaru się kłócić, nie mam na to sił. Nie chodzi też o obrażanie, czy urażanie innych. Część osób atakowała Cię za zakładanie nieustannie bezsensownych postów, nic nie wnoszących, za zaśmiecanie forum. Rób jak uważasz, każdy ma niby prawo do wypowiadania swojego zdania i radzenia sobie ze śmiercią ulubionego aktora w dowolny sposób. Ci, którzy atakowali Ciebie zapewne nie podchodzą w tak emocjonalny sposób do śmierci Ledgera co Ty, stąd ich poczucie irytacji względem Twojej osoby. Mi chodzi tylko o to, żebyś nie wypowiadała kwestii, które niesłusznie podsumowują innych użytkowników, jak np. ta, która mówi o tym, że wszyscy inni mają mnóstwo czasu, żeby siedzieć na forum, podczas gdy Ty nie możesz sobie pozwolić na taki luksus. Każdy z udzielających się na tym forum oprócz Ledgera ma zapewne milion innych spraw na głowie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

POwiem krótko,miałam o tobie inne zdanie, ale pozory
jak widac mylą, to co pisze to moja indywidualna sprawa,
jak sie komus nie podoba to niech tego nie czyta .




użytkownik usunięty
nashla

Nashla, a czy Ty umiesz czytać? W którym zdaniu Cię obraziłam?Przeczytaj uważnie, a nie bulwersujesz się tym, czego nie ma.Nie oceniam tego co piszesz, a raczej tych, którzy Ciebie atakowali?!Nie widzisz różnicy?No widać jednak, że nie ma z Tobą dyskusji, skoro obraziłaś się na post, który w Ciebie nie wymierza, a w którym zwracam Ci jedynie uwagę, żebyś TAK ŁATWO NIE PODSUMOWYWAŁA LUDZI (czy mają czas na siedzenie na forum czy nie), skoro sama nie lubisz być przez innych PODSUMOWYWANA.Trudne do wyłapania? Dziewczyno! A poza tym, miej sobie zdanie o mnie, jakie Ci się żywnie podoba. Jeśli chcesz to się obrażaj na mnie - jak uważasz. Dla mnie to jest dziecinada. Zamiast kłócić się, wolałabym pełną emocji dyskusję o Heath'ie,ale widać co kto lubi.
I tak jak poprzednio - Pozdrawiam Cię serdecznie (przeczytaj uważnie post, zanim stwierdzisz, że ktoś Cię atakuje!!!)

użytkownik usunięty

Zresztą nie jestem tutaj dla żadnego użytkownika, a dla osoby Ledgera, więc jak wolisz kłócić się (tylko dlatego, że źle zrozumiałaś czyjeś intencje - w tym wypadku moje)to nie ze mną, bo ja w tym uczestniczyć nie będę. Myślałam, że rozumiesz co się do Ciebie pisze! Lepiej się ignorować w tej sytuacji niż "pieprzyć o niczym" (przepraszam za wulgaryzm). Tak jak powiedziałam, wolę dyskutować o Heath'ie a nie wdawać się w bezprzedmiotową dyskusję z kimś, kto nie mając o mnie zielonego pojęcia pisze z gruchy czy pietruchy - 'miałam o Tobie inne zdanie'! A jakie Ty możesz mieć o mnie zdanie? Nic o mnie nie wiesz! Wystarczy, że ktoś Ci zwróci na coś uwagę,a Ty już wpisujesz go na swoją czarną listę?Opamiętajmy się!To jest forum Ledgera, a nie forum - "posprzeczajmy się trochę!".I trochę więcej życzliwości. Oburzasz się jak mała dziewczynka!

Raz po raz przygladam sie temu akurat forum,a to dlatego ze bardzo cenilam i szanowalam osobe Heatha, ale to, co sie tutaj wyrabia przechodzi najsmielsze oczekiwania.
3/4 postow jest tak glupich i infaltylnych, ze otwiera mi sie noz w kieszeni. tworzenie na sile pietnastu watkow dziennie przez uzytkowniczke NASHLA tylko po to, zeby przebic innych uzytkownikow iloscia po prostu smieszy. Dziewczynko, powinnas postawic na jakosc a nie na ilosc.
niestety tych malo irytujacych postow jest niewiele, a oburzam sie tym, poniewaz Heath byl niezwykla osoba i nalezy mu sie jakis szacunek, chyba co?
szacuneczek dla lasek ktore zwa sie POLALA, BLONDANKA I PANCIA. jeszcze jedna znalazlam, ale gdzies mi umknela, hm?!
widac, ze laski mysla, maja cos do powiedzenia, sa kulturalne i milo sie czyta ich wiadomosci.
NASHLA tylko denerwuje (nas-uzytkownikow) i sie (kiedy wscieka sie na uzytkownikow). jesli chcesz sie czegos faktycznie celnego dowiedziec nt. swojego ulubienca, to z uwaga wczytuj sie w wiadomosci zostawione przez wymienione wyzej dziewczyny, a nie klocisz sie z jedna z nich zdaje sie,ze z polala, bo nie za bardzo zrozumialas o co kaman) choc nie masz ani kszty racji.
peace!

ana_stazja

a ja ogladałam
"PATRIOT" nie do końca lubie takie filmu ale ogladnęłam go żeby zobaczyć Heatha
"10 THINGS I HATE ABOUT YOU" strasznie lubię, uwielbiam ten film sama nie wiem dlaczego bo zazwyczaj takie filmy mnie nie krecą ale ten był świetny
"KNIGHT'S TALE" tak jak "zakochana złośnicę" mogłabym ten film oglądac na okrągło
no i w końcu "THE DARK KNIGHT" takie filmu właśnie lubie, właśnie kiedy dzieje sie coś a nie filmy 'specjalnie dla nastolatek' Joker był po prosty boski, przysłaniał batmana i dobrze
a dzis wieczorem mam nadzieje że ogladne "CASANOVę"

no to tyle i prosze nie czepiajcie sie mnie ze wzgledu na wiem (mam 13 lat)

NASHLA tylko denerwuje (


, a wy co robicie ???

Jestescie najabrdziej irytującymi osobami jakie
chyab do tej pory sie tu wypowiedziały, stosujecie tzw.

Jestem starsza, madrzejsza itd. ,

Po drugie nikt ani wy tym bardziej, nie ma mnie prawa oceniac ,

Będe pisała to na to mam ochoe , kiedy mi sie żywnie podoba ,
nie pisze tu aby prowadzic nudną gadke z wami,

tylko z innymi użytkowinikami, o niesamowitym aktorze które bardzo cenie . O nim, mam zamiar rozmawiac, a nie o was .

Dziękuje i pozdrawiam .



użytkownik usunięty
nashla

O rany!!Co to znowu za rozgorzała dyskusja!!! Nashla, a na co Ty się tak oburzasz ciągle? Nie przypominam sobie, żebym ja, Pancia albo Blondanka gdziekolwiek napisały, że "jesteśmy starsze, mądrzejsze". Raczej w ani jednym poście nie został zdemaskowany wiek żadnej z nas. Po drugie, skąd Ci się wzięło zdanie: "nikt ani wy tym bardziej, nie ma mnie prawa oceniac", jakie WY???? Niby z użytkowniczką ana.stazją działamy kolektywnie? Zastanów się o czym piszesz. Zadna z nas Cię nie obraziła (może jedynie kolezanka ana.stazja zachowala sie malo kulturalnie), a Ty się nie wiadomo na co puszysz. Tym razem to Ty przegięłas, pisząc niby do użytkowniczki ana.stazja, a celując we mnie, Pancię i Blondankę!!! Opanuj się, bo to przechodzi już ludzkie granice. I po co wszystkich wrzucasz do jednego fora? Ileś tam ludzi pisze Ci, ze jestes irytująca (no i co z tego? niech sobie pisza!) a Ty w zamian za to nas nazywasz irytujacymi (choć nie przypominam sobie, zebym ja czy wspomniane juz wyzej kolezanki własnie tak Ciebie okreslily).
Aha i jeszcze jedno, nauczona kultury i szacunku do innych ludzi zwracam się do Ciebie zaimkami osobowymi pisanymi z dużej litery!
Nawet nie mam sily Cie juz pozdrawiac, bo jeszcze mimo Twoich ciaglych pretensji mialam do Ciebie nic sympatii, ale teraz to juz mnie autentycznie wkurzylas, bo mnie obrazasz dziewczyno, zupelnie bezpodstawnie!

Dziewczyny spokój:)Po co ta sprzeczka...Nasz wiek(mówię o sobie i wspomnianych użytkowniczkach: Polala i Pancia) nie ma nic do rzeczy. Zapewne jesteśmy starsze(przynajmniej ja:)) , co nie znaczy, ze we wszystkich kwestiach mądrzejsze.
Polala napisałaś ostatnio, że to forum jest dla Ciebie swego rodzaju antidotum, miejscem, gdzie możesz odreagować i podzielić się swoimi uczuciami i odczuciami. Tym samym jest dla mnie i tym samym jest zapewne dla Nashly. Droga użytkowniczko o nicku Nashla, bez względu na to ile masz lat, masz takie same prawo przebywać na tym forum jak każdy inny użytkownik i pisać tyle tylko postów i zakładać tyle wątków ile Ci się podoba.
Ktoś już wcześniej wspomniał, że każdy na swój sposób radzi sobie z bólem i stratą osoby, którą cenił, szanował, podziwiał. Dlatego też dajmy spokój użytkowniczce o nicku NASHLA...Z tego co ja widzę, obserwując jak rowija sie to forum, ta dziewczyna szuka za wszelką cenę każdej wiadomości o swoim ukochanym aktorze. Być może robi to w sposób denerwujący niektórych, ale ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, chociażby dlatego, że wszystkich łączy nas tu jedno-szukamy wiadomości o Heathie. Każdy jest ich spragniony, czasami nawet najbardziej błachych. Nashla niepotrzebnie tylko się irytuje krytyką niektórych ludzi, widać, że zabrakło tu troszke dystansu do siebie.
Nashla cokolwiek byś nie robiła ludzie i tak zawsze coś znajdą, co się im w Tobie nie spodoba. Widzisz tak samo było z Heathem, dla niektórych nie istotne jest to, że był ponadprzeciętnie uzdolnionym młodym aktorem, bo dla nich i tak bedzie ćpunem. Pozdrawiam Cię serdecznie moja zapewne młodsza:) koleżanko i nie ciągnij tych sprzeczek, nie ma sensu, nie po to pojawiłaś się na tym forum, nie tego szukałaś....

użytkownik usunięty
blondanka

I ja właśnie przez cały ten czas starałam się to samo uzmysłowić Nashli, tylko że ona w dziwny sposób potraktowała moje posty,a tym samym i moją osobę. Jako, że starasz się być obiektywna, powiedz proszę czy ja faktycznie w jakikolwiek sposób uraziłam Nashlę? (nie!) Czy wskazałam, ze przeszkadza mi jej umieszczanie kilku postów dziennie? (nie!) Czy powiedziałam jej że mnie irytuje? (nie!) Jeśli tak też uczyniłam, to w jakim momencie? Jeśli nie, to z czystym sumieniem zatracam się w główkowaniu o co tu chodzi i Why so serious? ;) Blondanka, proszę utnij tę absurdalną dyskusję, moja Ty (pewnie w moim wieku) koleżanko! ;)

użytkownik usunięty

A zresztą wiecie co? Wszystkiego mi się już autentycznie odechciało. Jeśli to ma być antidotum, to przedziwną formę ono obrało! Nie po to uczestniczę w forum, ażeby ktoś sprawiał mi przykrość i BEZPODSTAWNIE mnie obrażał czy atakował. Tak jak inni, starałam się umieszczać na forum fajne i ciekawe informacje o Heath'ie (artykuł w "Kinie", dyskusja o filmach, wywiad z Jay Lano - niedostępny na Youtubie, info o książkach), a w zamian za to otrzymuje ryzy! Bez przesady, nie wiem czemu to ma służyć!Nie wydaje mi się, żebym oprócz użytkowniczki Nashla przeszkadzała komukolwiek, a wręcz staram się umieścić jak najwięcej pozytywnych informacji i dzielę się tym, co mam, tak z Pancią, jak i innymi. Jestem życzliwa, kulturalna i nikt nie wskazuje na mnie palcem, że robię coś złego. Ale najwyraźniej nie cieszy się to uznaniem!

Koleżanko Polala, powiem Ci, że od dawna obserwuje to forum i powiem Ci szczerze, że jestem pełna szacunku dla Ciebie, za to wszystko, co robisz na tym forum i dla tego forum. Jesteś moim skromnym zdaniem osobą bardzo kulturalną, inteligentną(śmiem sądzić po Twoich postach, że osobą z wyższym wykształceniem) i niezwykle życzliwą dla ludzi. Umiesz się dzielić z użytkowikami wiadomościami i materiałami, które posiadasz. Twój punkt widzenia na wiele spraw jest niezwykle interesujący, widać, że masz ciekawą osobowość, jesteś osobą wrażliwą i niezwykle dojrzałą emocjonalnie. Życzyłabym sobie więcej takich użytkowników tego forum jak TY, wówczas byłoby ono bogatsze o więcej materiałów i przemyśleń dotyczących Heatha. Naprawde nie przejmuj się krytyką jednej osoby, bo z tego co widzę, reszta użytkowników tego forum darzy Cię szacunkiem i sympatią. Po za tym jesteś starsza i jak ktoś wcześniej napisał mądrzejsza, wyciągnij ręke do Nashly na zgode i niech zapanuje pokój na tym forum. Dla mnie osobiście, jeśli się wyciąga rękę na zgode do inteligentnej osoby, to......

użytkownik usunięty
blondanka

Blondanko droga moja, właśnie teraz dojrzałam post od Ciebie, który sprawił,że zrobiło mi się szalenie przyjemnie. Dziękuję za tak przyjazne słowa, to wiele dla mnie znaczy. Jesteś moją INSPIRACJĄ, pisaną przez duże I. Chętnie nawiązałabym z Tobą komunikację mailową, z racji podobnej percepcji świata czy też obopólnej dociekliwości.
Co do Nashli, oczywiście wyciągam wirtualną dłoń, nie żywię urazy ;)
Pozdrawiam Cię straszliwie!

I JA SIE PRZYLACZE DO CHWALENIA POLALA :-)
NA PEWNO PIEKIELNIE Z CIEBIE INTELIGENTNA BESTYJKA, STAD TWOJE POSTY EMANUJA CZYMS NIESAMOWITYM.
NIE PODDAWAJ SIE, TYLKO DZIALAJ NAM DALEJ NA FORUM. DLA MNIE JESTES MISTRZYNIA SLOWA.
TWOJ STYL, JEZYK, BUDOWANIE ZDAN, OPOWIADANIE O HEATHIE I JEGO FILMACH JEST PIEKNE I PRZEPELNIONE SENTYMENTEM. TAKIE POSTY CHCE SIE CZYTAC!
GRATULACJE

NASHLA...EH...

użytkownik usunięty
ana_stazja

Dziękuje za słowa uznania. Bardzo to wszystko przyjemne i niezmiernie miłe. I dziękuję za obdarzenie mnie sympatią, niemniej jednak chciałabym Ci zwrócić uwagę na jedną rzecz (być może obrazisz się na mnie i sympatia zmieni się w antypatię), ale mało kulturalne odzywki względem innych użytkowników są nie tylko nie na poziomie ale i rażące w odbiorze (przynajmniej dla mnie). Widzę, że wysławianie się nie stanowi dla Ciebie problemu, potrafisz być też ujmująco miła, daj więc spokój dziewczynie, która tak bardzo Cię drażni choćby z tego względu, że nie zrobiła niczego krzywdzącego względem Twojej osoby. Podpadła Ci, ale bezspodstawnie. Nie uczono Cię, że agresja wyzwala agresję? Każdy radzi sobie z emocjami na swój własny, indywidualny sposób, po co dławić kogoś, kto (w tym wypadku) zakłada kilka postów dziennie. Niech sobie zakłada! To jest powód dla którego należy kogoś prześladować? Chyba dość jest na świecie zła, bólu, braku empatii! Czy miejsce które stanowi dla wielu ludzi niszę, w której mogą odreagować musi przybierać tak monstrualne kształty? Musi emanować brakiem życzliwości!?
Trochę ogłady i szacunku do ludzi, przecież tak latwo można komuś zrobić krzywdę SŁOWEM...
Pozdrawiam!

Dziękuje serdecznie za wyciągniecie do Nashli wirtualnej dłoni droga użytkowniczko Polala:)Jestem z Was dumna;) Bardzo Cię serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że uda nam się nawiązać mailowy kontakt, bo strasznie mi przypadłaś do gustu, kiedy wielokrotnie czytałam Twoje posty i myślałam, że to właśnie ja chciałam to napisać...:))

Polala z największą przyjemnością przeczytałam sobie Wasze "dyskusje" z Nashla. Powiem tak, obiektywnie rzecz biorąc nie uraziłaś koleżanki w żaden sposób i nie rozumiem dlaczego ona tak bardzo wkurzyła się na Ciebie. Widzę za to tu grupke innych osób, których ta użytkowniczka z niewiadomych mi powodów irytuje i gdzieś tam na każdym kroku szukają z nią zaczepki. Jeszcze raz powtórze, to forum powstało nie po to, żeby się na nim kłócić, ale , żebyśmy mogły spokojnie podyskutować o człowieku, którego szanujemy, podziwniamy i pochylamy głowe nad jego talentem. KAŻDY ma prawo pisać co chce i zakładać tyle wątków ile chce, pod warunkiem, że nikogo nie obraża i opluwa.
Dlatego też Nashla, koniec z wkurzaniem się, podajcie sobie wirtualnie łapki na zgode z Polala i zacznijmy może jakiś nowy, fajny wątek odnośnie Heatha:)hm?

użytkownik usunięty
blondanka

Eh, moja droga Blondanko ;) Cieszę się, że podobnie jak ja uważasz OBIEKTYWNIE, ZE NIE URAZIŁAM KOLEŻANKI NASHLI W ŻADEN SPOSÓB i podobnie jak ja NIE ROZUMIESZ, DLACZEGO TAK BARDZO WKURZYŁA SIĘ NA MNIE!Być może niemiłe posty od innych użytkowników, sprawiły że ja stałam się jakoby swego rodzaju katalizatorem, gromadzącym negatywne emocje Nashli. Niemniej jednak sytuacja ta jest przykra i nieprzyjemna, co nie stanowi o pozytywnym aspekcie tego forum. Nie tracę jednak wiary w ludzi, a tym samym postaram się zapobiec w przyszłości tego typu diatrybom, koncentrując się tylko i wyłącznie na Heath'ie i życzliwych mi koleżankach [wskazywać palcem na nie nie będę;)] ;)!

Od razu chciałam zaznaczyc do Panci nic nie mam, jako jedna z ostatnich tu chyba nie interesuja kłotnie w przeciwienstwie do innych tu...
Pomiatacie mną, ile wlezie tylko nie wiem dlaczego,
a ja sobie no wybacz w kasze dmuchac nie dam ,
Ja już z wami skonczyłam ta dyskusje, bo to nie ma sensu ...
Brak słów , spodziewałam sie po osobach ,które mają ciekawy styl pisania większej kultury .

użytkownik usunięty
nashla

Ja tez już dyskutować z Tobą nie mam zamiaru. Brak mi słów...Ja Tobą pomiatam?Staram się wszystkich traktować jednakowo, udostępniam wszystkie możliwe newsy, życzliwie się odnoszę do innych, a ponadto nie zdarzyło mi się nikogo obrazić na forum Filmwebu, niestety w przeciwieństwie do Ciebie!o kulturze to Ty mi nie peroruj, bo nie masz jej za grosz, jesteś jakaś straszliwie zaczepna i zadziorna (i to w pejoratywnym znaczeniu). Zamiast "walczyć" z faktycznymi przeciwnikami, ubzdurałaś sobie, że jestem Twoim wrogiem publicznym i skupiasz na mnie całą swoją agresję. A dla mnie to już przegięcie, bo w żaden sposób Ci nie ubliżyłam. Zastanów się nad tym wreszcie, chyba że ktoś ma Ci to uzmysłowić? Nie popieram tak chamskich zagrywek, jakim posłużyła się ana.stazja, ale widać ani Jej chamski sposób bycia, ani moja życzliwość i cierpliwość względem Twojej osoby nie dały Ci do myślenia. Koniec z tym. W całym swoim życiu nie miałam do czynienia z kimś tak napastliwym i nieprzyjemnym. Smutne.

morze tak byście sie nie kłuciły tutaj tylko na gg .
to miało byc ponoć forum na temat H.L. a nie miejsce na wasze kłutnie
morze i mnie teraz zbesztacie i macie do tego absolutne prawo ale błagam was na kolanach nie kłuccie sie na tym forum

Do Polala : jak juz dostaniesz te biografie ledgera to plicho seskanuj mi kilka stron
i (jeśli morzesz ) wyslij na mojego maila: rozi1995@o2.pl

Ja absolutnei nie mam do niego urazu ,


Jest mi najzwyczajniej w swiecie przykro i to bardzo
że niektórych (jak Anastazja mają o mnie takie zdanie)

staram sie poprostu aby forum nie umarło, i jeżeli to złe
waszym zdaniem to przestane sie udzielac,

no a szkoda bo miało byc fajnie .

użytkownik usunięty
nashla

Nashla, udzielaj nam się dalej, udzielaj ;) A koleżance Ana.stazji zwróciłam już uwagę za szorstki sposób bycia (przeczytaj posty wyżej).
Pozdrawiam serdecznie.

NA zakonczenie tej rozmowy, która nic tak naprawde z Heathem Ledgerem wspólnego nie miała ,

Nie chciała bym abyscie mnie tak odbierali że jestem jakąs maniaczką
tylko dlatego ze pisze dużo tematów, koleżanka któras posądziła
mnie o to że che przescignac sie w tym kto ma najwiecej , kto
założył ich najwięcej,


To bzdura , otwieram nowe tematy , ponieważ są związane z tym
cudownym człowiekiem ,

Ale postaram sie w takim razie newsy czy zdjęcia wkłkadac już
do zaczetych tematów :PP_

użytkownik usunięty
nashla

No to prawda. Rozmowa, w swej końcowej fazie nie miała nic wspólnego z Heath'em, choć idea była zacna i śmiem twierdzić, że ambitna - mieliśmy rozmawiać o filmach. Nowe newsy i tak możemy otwierać w rozpoczętych już wątkach, bo i tak jako że żywotne, będą figurować na pierwszej stronie. Dobry pomysł Nashla :) Tymczasem zapewniam Cię, że nikt Cię urazić nie chciał, ja również. Jeśli jednak stało się inaczej, wiec, że nie to było moją intencją.
Pozdrawiam

mam pewne pytanie
Jak oceniacie film "TAJEMNICA BROKEBACK MOUNTAIN" bo chciałam poprosic kumpla żeby mi go porzyczył ale chce znac najpierw wasze zdanie

rozilla

Ja się wypowiedziałam na temat tego filmu wyżej :) Mogę jeszcze dodać,że nie będziesz żałowała jesli go obejrzysz :) Gorąco Ci polecam ten film.Jest naprawdę piękny :)

użytkownik usunięty
rozilla

Film jest piękny (choć porusza trudne tematy) - zgodzę się z Pancią w 100%. Napisałam o nim w pierwszym poście, możesz przeczytać i ustosunkować się do tego, czy warto obejrzeć. Moim zdaniem filmu nie sposób zlekceważyć, ale nie wiem czy oglądanie go w wieku 13 lat to dobry pomysł. I nie zrozum mnie proszę źle, po prostu jak ja miałam 13 lat to tego typu obrazy nie docierały do mnie, w taki sposób w jaki docierają po latach. Film, jak zaznaczyłam jest trudny, ciężki, zapewne i tak go obejrzysz, jeśli będziesz chciała, a być może po latach do niego wrócisz...nie wiem tylko czy takie obrazy jak "Tajemnica Brokeback Mountain" czy "Candy" są dobre dla tak młodej osóbki, która jeszcze nie miała szans być skonfrontowana z naprawdę hardcorową rzeczywistością!
Pozdrawiam Cię serdecznie

Nie wiedziałam,że osoba,która o to pyta ma 13 lat.Dlatego też zgadzam się z polalą.Myślę,że są to filmy skierowane do starszych odbiorców ze względu na to jakie niosą ze sobą przesłanie,które Ty nie koniecznie będziesz w stanie wyłapać.Także myślę,że treść tych filmów,mianowicie niektóre sceny nie są odpowiednie dla osób w Twoim wieku.Nie gniewaj się czasami na mnie o to co napisałam bo zrobiłam to w dobrej intencji :)

użytkownik usunięty
pancia8

Otóż to, o to mi właśnie chodziło.Ten film nie jest skierowany do tak młodego odbiorcy. Ale może za kilka lat, jeśli Twoja fascynacja Heathem nie minie ;)
Pozdrawiam!

dzieki ogladne ten film i mam nadzieje zę go lepiej zrozumie niż mój qumpel
papa

użytkownik usunięty
rozilla

Jako, że są to filmiki, ośmielę się dodać je właśnie w tym wątku. Być może część z nich już widzieliście, może wszystkie, a może będą dla Was nowością, niemniej jednak, warte obejrzenia:

http://pl.youtube.com/watch?v=uj70d8lYQpU (zabawny)

http://pl.youtube.com/watch?v=ttX7GrHwe_g (wzruszający)

http://pl.youtube.com/watch?v=6fI7KcDKGLo&feature=related (wzruszający)

http://pl.youtube.com/watch?v=2vQId2sGEMU&feature=related

Na razie tyle. Myślę, że w tym wątku możemy dodawać linki do filmów na Youtub'ie, mieszczą się one niewątpliwie w zamierzeniu postu, je także możemy ocenić i wyrazić opinię na ich temat.

użytkownik usunięty

A tu jeszcze link do wątku, w którym ze śmierci Ledgera robi się temat do żartów. Przykre.

http://www.topix.com/forum/who/heath-ledger/T3DA5NP2DPMGCE6C7

Co więcej, nie każdy oburza się na tego typu maskaradę!