no to ja mam zamiar zrobic sobie coś typu maraton filmowy!!nie jest to co prawda coś nadzwyczjnego ale mam 3 filmy z jego udziałem, tyle mi wystarczy bo czasu też nie mam za wiele...
bedzie popcorn, filmy, ciemno w pokuju... po prosu niebo!!
pozdrawiam KWA i nie tylko !!!! ;*

Też chcę obejrzeć jakies filmy z Heathem (TBM i Candy )jeszcze raz jutro, ponoć o 16 bedzie na E! kolejny raz powtórka programu o Heathie...to na pewno...ale może ktoś w jakiś inny, mniej banalny sposób chce uczcić jego pamięć???

do Austarlii to raczje trochę daleko? a to byłby nie banalny pmusł.. fajnie było by sie wybrać tam całą grupą...
marzenia nadają życiu snens..

może za rok umówimy się wszyscy i 22 polecimy do Australii, albo chociazby do NY;)))faktycznie, marzenia nadają życiu sens;)

ja nawet na rok pewnie nie będe mogła, najwyżej za 5 lat...

Też zamierzam zrobić sobie maraton.No i wkońcu mam swoja bluzkę:) Może umieszczę ją u siebie to będziecie mogli zobaczyć co wymyśliłam ;]

Znając mnie pewnie będe wszystkich uświadamiac :((


Wiem że to nie temat, ale są to ostatnie zdjęcia zrobione Heathowi ....

Bodajże z 19 stycznia z soboty, a umarł we wtorek....


Kiedy pomyśle sobie, że mógł życ gdyby nie te tabletki ,
gdyby ktos tam wtedy był i obudził go wczesniej...


Heath na tych zdjęciach wyglada przerażająco,
smutny , gdzieś daleki ...

I pomyslec że 3 lata wczesniej kręcac film z Gilliamem był najszczęscliwszy pod słonce, Matilda miałą się wkrótce urodzic,
związek z Michelle kwitł....


http://heath.deppspain.popstory.com/albums/peliculas/doctorparnassus/Rodaje/054. png


http://heath.deppspain.popstory.com/albums/peliculas/doctorparnassus/Rodaje/051. jpg

http://heath.deppspain.popstory.com/albums/peliculas/doctorparnassus/Rodaje/049. jpg

Nashla dzięki za te zdjęcia, tego pierwszego nigdy nie widziałam!!! faktycznie wygląda na nim przerażająco...
Cały dzisiejszy dzień borykam się z myślami jak wyglądał ten ostatni dzień, 21 stycznia ubiegłego roku..co czuł? co robił? był szczęsliwy czy też cierpiał:(((

EdekL- co to za koszulka?? masz na niej zdjęcie Heatha czy jakiś napis, pochwal się, bo umieram z ciekawości:)

i to nie tylko ty umierasz z ciekawości ;P EdekL szybko zapodawaj tou nam likna czy coś bo bedziemy sie wszyscy cieszyć razem z tobą
pozdrawiam wszystkich obecnych na forum (i tych nieobenych tez... ;P)

Kurcze, a nie wiecie czy da się dać zdjęcia u siebie na profilu ale nie z neta,bo tam trzeba stronke podać;) A normalnie z folderu nie mogę? Jest ktoś kto mi pomoże ;)

Ok juz wiem jak:) Trochę techniki i człowiek się gubi;D
zapraszam:] http://www.filmweb.pl/user/1067843/edekL.html

dodajesz notke -> wchodzisz na swojego bloga -> jak sa opcje zaraz pot tytułem notki, a nad treścią -> dajesz "dodaj nowe zdjęcie -> pokazuje ci się strona zeby dodac -> dajesz przegladaj i ustawaisz zdjęcie, dajesz tyuł-> dajesz "upload" -> jak to jest to zdj. dajesz generuj -> czekasz cholernie długo az ci się załaduje..
nie bój się jak ci od razu nie wyświetli zdj. , a raczej miniaturki bo to hgcwilke potrwa ale powinno ci się udac jak coś schrzaniłam to mnie poprawcie

pozdrawiam wszystkich ;)

Dzięki Rozuska:) Jakoś sobie poradziłam:) A koszulkę zamówiłam na Allegro,wysyłasz im tekst jaki chcesz żeby na niej umieścili no i masz :) Ale marker też pożyteczna rzecz,więc możesz napisać sama:) Przynajmniej twórcze i twoje.
A plakietki zamówiłam na Ebayu.Na Allegro też patrzyłam,ale nie ma.Pzdr:)
PS. Kiedyś na Allegro było też, że robili takie plakietki na zamówienie,z czym się chciało,ale nie mogę tego już znaleźć.

blondanka nie ma sprayw, jak chcesz to moge ci powysyłac więcej zdjęc
nie publikowanych z Imagenerium :) .




Swietna ta koszulka, tak sobie pomyalałam czy by jutro jakiejs białej
nie ubrac i markerem napisac...

Zachęcam:) Im nas więcej tym lepiej ;)

Nashla pewno,że mi przyslij, podaje Ci mój adres: blondanka@go2.pl:)) i z góry dziękuje:)

EdekL właśnie obejrzałam Twoją koszulkę-świetny pomysł, zaraz sobie taką zrobię specjalnie na jutrzejszy dzień:) dzięki za super pomysł:))

Ja też zamierzam obejrzeć trzy filmy, mój kanon z Heathem (wiadomo: Candy, TBM i TDK)...
W zeszłym roku, wieczorem 21 stycznia zanim dowiedziałam się, że Heath zmarł, akurat słuchałam Burial - co
za wyczucie czasu, prawda?...Następnego dnia przeczytałam wiadomość, która w dużej mierze zdominowała
moje samopoczucie w nowym roku...
Nie mam słów, żeby opisać to wszystko...Przecież wiecie!
Fajne macie pomysły Dziewczyny! Pozdrawiam all KWA!

Polalo moja kochana! Chyba wszystkie czujemy to samo:( Własciwie to nie wiem czy jutrzejszy dzień powinien być smutny, pełen rozmyslań i refleksji czy też powinnam mieć przed oczami tylko tego usmiechnietego, pełnego życia i radosci Heatha, bo własciwie to takiego chce go zapamiętać...nie wiem, za dużo myśli w mojej głowie:) Cieszę się za to strasznie, że wszystkie spotkałysmy się na tym forum dzisiaj wieczorem, ponieważ wiem, że nie jestem sama, że wszystkie pamiętacie i tak samo czujecie i to jest fantastyczne uczucie, dziekuje dziewczyny!:))

Rzeczywiście mam w głowie takie rozdwojenie;) Jak to jutro będzie... Właściwie to nie chcę by ten dzień się skończył i by było jutro.To niby zwykły dzień,ale wiem że w tym dniu odszedł i to sprawia, że jest mi poniekąd smutno.Ciągle o tym piszemy,ale jakoś nie potrafię inaczej,czasami jest ok,ale czasami nachodzą mnie takie myśli, że go nie ma,nie zagra juz w żadnym filmie.Oglądam jego zdjęcia,video gdy wszyscy wstają i klaszczą i wtedy czuję się tak dziwnie,zastanawiam się dlaczego tak musiało być.Śmierć jest naprawdę straszną i dziwną "sprawą".Nie da się w racjonalny sposób wyjaśnić co się czuje,gdy się wie że ktoś odszedł,gdzie jest i jak to w ogóle jest umrzeć,mnie to przeraża szczerze mówiąc...

"Wszyscy odczuwamy mieszanine smutku i dumy" - Christopher Nolan

blondanka wysłałam ci już zdjęcia :))


Ja dokładnie pamiętam co się działo rok temu 22 stycznia...

Cały dzien był dla mnie okropny najpeirw pokłociłąm sie z ojcem,


byłam kompletnie podłamana, a pózniej na jakism portalu wielkimi literami naoisali

Heath Ledger nie żyje...

Może to dziwne dla niektórych ale płakałam chyba cały czas, nie mogłam
uwierzyc i cągle się łudziłam że to kretynski żart , nie wczesniej jak 3,4 dni wczesniej oglądałam jego nowe, a wtedy do głowy by mi nie przyszło ostatnie zdjęcia...

Wiem, dotarły, dziękuję serdecznie Nashla, zresztą wysłałam maila z podziękowaniami:))
Edekl- chyba wszystkie czujemy się podobnie. Co jest najdziwniejsze, że mija rok od śmierci tak naprawdę obcego dla nas człowieka. Nie jest to nikt z naszej rodziny, nawet żadna z nas nigdy nie miała okazji go osobiście poznać, ba! nawet przez sekunde zobaczyć na żywo, a jednak wszystkie odczuwamy smutek i żal, że odszedł. Płakałysmy po nim jak po kimś bardzo bliskim, znanym, wciąż, chociaż mija rok czujemy ukłucie w sercu na wspomnienie, że taki był młody, zdolny, że tyle jeszcze mógł, że tyle przed nim drzwi się otwierało..
Czasu cofnąć nie możemy, życia też mu nie wrócimy, jedyne co nam pozostaje to pamięć...jeśli będziemy o nim pamiętały, nie tylko jutro, ale też w następną rocznicę i nastepną, to w ten sposób będzie on niesmiertelny...
pozostały nam jego filmy i ten niesamowity, szelmowski usmiech oraz blask jego roześmianych oczu bijący z ekranu tv-może to i niewiele...ale ...to właśnie ta cząstka jego, którą po sobie pozostawił:)

nashla rzeczywiście bardzo źle wyglada na tych zdjęciach... :( Bardzo lubiłam i nadal lubie i cenię tego nieżyjącego juz aktora.

Ja też tak właśnie się zastanawiałam co by jutro obejrzeć z Heath'em w roli głównej, ale ciężko mi się zdecydować. Nie starczyłoby mi całego dnia, gdybym chciała obejrzeć te wszystkie filmy, które mam (a to by było chyba najlepsze rozwiązanie :)).

Na pewno będzie TDK, bo Jokera uwielbiam. Brokeback raczej odpada, bo jeśli raz się rozczulę, to cały dzień będę chodzić przybita, poczekam do soboty 31 stycznia. Wolę postawić na coś weselszego, bo takiego chce go zapamiętać, więc może Zakochana złośnica? Chyba tak. To jeszcze wypadałoby coś trzeciego... jeśli mam stawiać na te weselsze role, to raczej będzie to Obłędny rycerz albo Casanova. Zresztą, i tak jutrzejszy dzień będzie jakiś inny, ale może dzięki tym filmom nie będę o tym tak rozmyślać. Nadal to do mnie nie dociera.

Aaa, i Oskary. Czekamy z niecierpliwością na nominacje.

aaa własnie, zapomniałam o nominacjach...dzięki za przypomnienie...nie wiem czemu, ale jestem pewna, że Heath zostanie nominowany...zresztą nawet jeśli nie, to i tak ważne, że tylu ludzi o nim pamięta:)
Co do filmów, to może masz racje-myślałam o TBM, Candy i TDK, ale może właśnie "Zakochana złośnica" i "Obłędny rycerz"-to jest to:))
Usłyszeć jeszcze raz jak Heath śpiewa "I cant take my eyes off of you" BEZCENNE;)))

Nie mogę się doczekać tych nominacji. Jeżeli chodzi o aktora drugoplanowego, to akurat Heath jest faworytem i mam nadzieję, że tak zostanie do końca, czyli do 22 lutego - na rozdaniu Oskarów.

'Can't take my eyes off of you' to w sam raz coś na jutro :) Jednak w Obłędnym rycerzu też trochę podśpiewuje, więc jutro raczej będzie śpiewający maraton Heath'a + śmiech Jokera... czyli dokładnie to, co chce mieć w pamięci. Pomijając oczywiście ogromny talent, m.in. z BM.

I jeszcze sprawa jutrzejszego THS Heath Ledger na E! Entertainment - sprawdzałam, jest jednak o 17:25

Może przyśpieszmy tę chwilę ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=w6XGUhzfutc

Ja bym zdecydowanie wolała,żeby był nominowany,gdyż do otrzymania Oscara nie jestem już prawie w ogóle pewna,więc chociaż ta nominacja:) Ale nic się nie stanie ,jeśli nie nominują go.Dla nas i tak będzie best supporting actor ;)
Jak już kiedyś pisałam troszkę denerwujące jest to, że ludzie czepiają się że dostaje nagrody,bo umarł.Dostawał je też gdy żył! I dziwi mnie też to stwierdzenie,że nie należy mu się za rolę Jokera,bo to śmierć "sprawiła",że chcą mu przyznać jakąkolwiek nagrodę.Ludzie! Przecież należy mu się,a że umarł to smutna część tej historii.Dokończył pracę nad "Mrocznym rycerzem" i zrobił to świetnie, nie tylko według nas skromnych kinomaniaków;) ale i weług krytyków i innych aktorów i reżyserów.

He, he, he...dzieki EdekL- właśnie sobie słucham;)) i bedę jutro podśpiewywała cały dzień:))
Jeśli Heath dostanie nominacje, to pewno też dostanie oskara-zobaczymy:)a nawet jeśli nie-to ma go już od NAS, no nie?;)))

Wreszcie ktos podkreslił to,


Heath dostawał nagordy przed śmiercią i to wiele, nikt mi nie powie że nie nawet kilka mieisęcy przed śmiercią,W Wenecji wyszedł z nagrodą,


a ludzie którzy twierdzą że docenili go nagrodami po śmierci
są śmieszni, bo to nie prawda.

http://ledgersladies.com/gallery1movies/albums/AFI/12-07-06afiH018.jpg

Nie no... uwielbiam tę scenę i te piosenkę, a w wykonaniu Ledger'a tym bardziej :)

Oskary. Długo by o tym rozmawiać. Wiadomo, że Akademia nie jest jakoś wyjątkowo chętna do dawania tych nagród pośmiertnie, ale czy ktokolwiek ma wątpliwości co do roli Jokera? Czy Heath na to nie zasługuje? ZASŁUGUJE i to bardzo! I wcale nie chodzi o to, że umarł. On powinien teraz być wśród nas, robić ogromną karierę, cieszyć się z rodziną, odbierać Złotego Globa... i czekać na tegoroczne Oskary. Niestety, nikt nie odwróci tego, co się stało, ale Jokera zagrał jeszcze za życia, więc jak można mieć jakiekolwiek wątpliwości. Przecież nikt komputerowo go nie zmieniał, żeby dokończyć TDK. Powinien być traktowany na równi z innymi aktorami, którzy grali role drugoplanowe. Pomijam już fakt, że ta rola była tak fenomenalna, że momentami nie wiadomo było, kto tak naprawdę jest tym głównym bohaterem - sam Batman, czy jednak Joker.

Tez uwielbiam tą scene jak Heath śpiewa, nie lubie komedi dla nastolatek,
może to głupie bo sama nią jestem, ale są poprostu płykie i tyle,

Ale dla Heatha warto zrobic wyjątek :))

Miał piękny głos, któy wraz z wiekiem był coraz mocniejszy hhe :))

Hmmmmmm no cóż, markerem włąsnie popisałąm jedną z białych bluzek heheh,
cóż efekt ?


Hmmmm chyba raczej w tej bluzce zostane w domu :))))

Tak więc o 15 słucham radia (gdyż jestem w pracy) i czekam na wyniki nominacji ;)
Po pracy zapale świeczki na parapecia - tak jak zrobiłam to rok temu.
A potem postaram się obejrzeć przynajmniej jeden filmik i żeby się nie rozryczeć wybiorę Zakochaną Złośnicę - choć nie wiem czy i tak się nie rozryczę. I będę śledzić wiadomośći czy "coś" nie wspomną o rocznicy...

No właśnie jak nie dostanie to same mu przyznamy;)
A co do pośmiertnego Oscara to zagadzam się,dlaczego miałby nie dostać,powinien własnie być traktowany na równi.I dla mnie to on zdecydowanie na to zasługuje,bo jakoś nie widzę konkurenta w tym roku.To jak zagrał Jokera na zawsze pozostanie w kinematografi na bardzo wysokim poziomie.Zagrał i nie powinno się podważać tego, że nie jest godnym nominacji lub też wygranej,bo nieżyje.Śmierć "przyszła" nagle i niespodziewanie,ale jego role pozostaną na zawsze.

Powiem szczerze,że trudno uwierzyć,że już rok minął...nigdy nie zapomnę tego uczucia gdy się dowiedziałam o jego śmierci. To było tak zaskakujące i straszne dla mnie nie spodziewałabym się nigdy,że wywoła to u mnie tak głębokie emocje.
Co do uczczenia rocznicy to niestety żadnego filmu nie uda mi się obejrzeć bo wracam bardzo późno ale myslę,że wspomnienie i pamięć to najlepsze co każdy fan może zrobić. Ważne aby nie zapomnieć jakim był wspaniałym aktorem.Tego życzę wam i sobie. Pamiętajmy o nim i wspominajmy go jako pogodnego i utalentowanego człowieka.

P.S.Jakiś taki smutek mnie ogarnia...nie wiem czy was też. Dalej ciężko uwierzyć oglądając te zdjecia i filmiki.

Nie tylko ciebie...

Zrobiłam specjalny filmik dla uczczenia Heatha,
i umieszcze go w nocy , bo rano już raczej nie będe miec czasu :)

Wiem że to mało, ale starałam się go pokazac jako pasjonate,
człowieka który kochał życie ....

To już jutro ;(( czas tak leci
ja zamieżam obejrzec z 3 filmy z Heathem i zapale świeczke ku jego pamieci. ;(
edekL fajna ta bluzka szkda, ze nie mam w ogóle białej bluzki też bym sobie tak zrobiła :)

Hhe ja sobie taką zrobiłam markerem, nie jest zle,
nie potrafie sama ocenic bo ilokroc przeglądam sie w lustrze
literki widze na opak buahahaha

Heh widze nashla że i ty czekasz na godzinę zero ;)

Postanowiłam,że jedną z form uczczenia pamięci Heatha będzie notka poświęcona pamięci jego i nie tylko...Jeśli ktoś chciałby przeczytać to zapraszam na blog. Pozdrawiam!

Też czekam na godzinę zero;D Umieszczę coś na swoim profilu i na nk też myślę żeby coś dać:)

No to jest nas trzy ;))) Chwilowo... heh

Heh dobry pomysł też coś tam pokombinuje ;) na profilu i na nk może zmienie główne zdjecie na jakieś zdjecie z Heathem i tak bedzie cały jutrzejszy dzień.

3? Niektóre czuwają w ukryciu :)

Ja tam nie będę wrzucać żadnych zdjęć jako główne na nk itp., nie będę nic kombinować z profilem, bo nie chce nic robić na pokaz. Kto ma pamiętać o rocznicy śmierci Ledger'a, ten będzie pamiętał i bez tego. Jak zwykle takie chwilę wolę przeżywać w sobie, po prostu tam - w środku, bo wg mnie ważniejsze jest to, co człowiek w takim momencie ma wewnątrz, a nie co zaprezentuje na zewnątrz.

Mi się aż wstyd przyznac ale na dvd mam tylko 3 filmy z Heathem,

widziałam wszystkie dzięki wypożyczalni .

Magdalenova każdy w jakiś tam swój sposób chce pokazać że pamięta. A wydaje mi się że raz do roku można ;)

Pozdrawiam

Ależ Anaa, doskonale Cię rozumiem. Nikomu nie zabraniam okazywania pamięci. Jednak trzeba wiedzieć, że we wszystkim należy zachować pewien umiar, bo w końcu 'co za dużo, to niezdrowo' :)

Ehhh i mamy 22 .....

Swoją droga myslałam tak teraz o tych Oskarach ,
niektórzy mówią po co mu to skoro nie żyje, byc może tak się nie stanie
ale Matilda kiedy dorosnie może oddac te wszystkie statuetki
na jakiejs aukcje dobroczynny, dlaczego nie ?

Można w ten sposób pomóc innym....

Doskonale rozumiem Matildę, wiem jak to jest stracić ojca w dzieciństwie, a taki Oskar będzie dla niej doskonałą pamiątką. Każdy w takich momentach potrzebuje jakiejś wyjątkowej rzeczy, która będzie związana ze zmarłą osobą i ciągle będzie o niej przypominać.

Po drugie, nie zgadzam się z tym, że ten Oskar jest mu niepotrzebny. Wręcz przeciwnie. Dzięki niemu pamięć o nim tak szybko nie zaginie, ludzie będą go pamiętali jako tego, który zdobył słynnego Oskara, grając niesamowitego Jokera w ostatnich miesiącach swojego życia. Poczekam do nominacji, żebym miała porównanie wszystkich ról drugoplanowych. Choć i tak nadal będę się upierać przy swoim, gdyż to Joker jest tą postacią, którą wszyscy szczególnie zapamiętali z 2008 roku i naprawdę za tę rolę należy się tak ważna nagroda.



22.01.2008 - RIP Heath Ledger.
'He will be eternally missed, but he will never be forgotten'

Otóż to :) W tym przypadku nie mam nic do dodania.