Szanuję go za uczciwość w stosunku do fanów i siebie samego, że nie odcina kuponów od
dawnych sukcesów, nie ciągnie kasy za chłamy ani nie zalicza kosztownych epizodów
(pomijam kwestię gniota pt: "Skąd Wiesz" bo reżyserował James L. Brooks - zrobili razem
"Czułe słówka" i "Lepiej być nie może" a kumplom się nie odmawia). Mam szczerą nadzieję,
że nie podzieli losów kolegów ze swojej półki i zamiast dawać d*** za potężne pieniądze
zajmie się tym co lubi najbardziej. Oglądaniem występów ulubionych drużyn New York
Yankees i Los Angeles Lakers oraz spędzaniem wolnego czasu na Saint Tropez w
towarzystwie skąpo ubranych lasek z piwem i wielkimi kanapkami. Buziaki Jack.