Też bardziej karate , bo są dłuższę i bardziej rozwiniete .Najbardziej lubiałem oglądać popisy Chucka w Strażniku Teksasie .Dobra tam była cheografia .http://www.youtube.com/watch?v=H9L6ZpOa_VA

http://www.youtube.com/watch?v=H9L6ZpOa_VA

Są dłuższe, bardziej rozwinięte i w ogóle lepiej się je ogląda, bo dokładnie widać zadawane ciosy. A u Seagala to jest błyskawiczne ''koci łapci'' i gościu leży na łopatkach.

nie c tylko gorsza klasa b.

ale puzniejsze filmy takie jak US czy timecop buly wyższa klasą

niz chucka

Tak .W sumie od ,,Uniwersalnego Żołnierza do Ryzykantów Van Damme grał w wysokobudzetowych produkcjach .Same kinowe hity .A Steven od Liberatora .

Chuck przeważnie siedział w klasie B ale kiedyś w Tele Tygodniu były oznaczenia filmów i ,,Samotny Wilk oraz Kod Milczenia dostały najwyższą skalę czyli 3 gwiazdki .Takie oznaczenia Tele Tydzień dawał najwiekszym hitom kinowym np Szklana Pułapka 1,2 Terminator 1,2 ,Predator ,Zabójcza Broń ,Liberator ..Dodam że np Uniwersalny Żołnierz dostał 2 gwiazdki .Co sądzisz o tej sytuacji i sposobie oceniania przez Tele Tydzięń ?

szczerze to nie zwracam na to uwagi wiem ze w jakiejs gazecie programie tv US dostal maxa i bardzo go chwalili. timecop pamietam dostal kidys 3* w teletygpdni
krwawy sport i chyba jeszcze hardtarget też. tylko te widzialem w tej gazecie bo zadko jo kupowalem.

(pisze ztelefonu)

Nie przejmuj się, ja jestem Willisowcem. ;-)

jak se tam chcesz

Ale w tym nie ma nic złego. ;-)

Dokładnie .Można być fanem danego aktora i tego nie ukrywać ale wiadomo z rozsądkiem .Żeby się czasami nie stać maniakiem albo wrecz fanatykiem tak jak jeden użytkownik który był też miłośnikiem nadrzewnych zwierząt .

Tak, rozsądek to podstawa.

hah......nie skomentuje.

Seagal najlepszy.

?

oczywiście

hehe witaj dawno cię nie widziałem.

witaj witaj. wiesz mało mam ostatnio czasu ale jak tylko bede mogł to wpadne za nidlugo powruce jak dawniej:)

Powiadasz, że powrócisz do akcji. ;-)

I'll be back

Okey.

Pamiętaj kolego Vandammowcu, Van Damme nigdy nie będzie Seagalem! ;>

Van Damme i Seagal kiedy byli sławni i na topie to wielu ludzi ,dzienikarzy ,prezenterów telewizyjnych pytało się np Seagala co myśli o Van Dammie i czy bo go pokonał i na odwrót ,,Van Damma jak ocenia Stevena i czy dał by mu rade ,, to oni obydwaj nie chcieli się wypowiadać na temat swojego konkurenta filmowego .Seagal wprost powiedział Aresnio hallowi w 1991 możemy zmienić zdanie ! Gdy ten pytał się o Belga

Hehe wiem, widziałem ten wywiad, Stev chyba powiedział też, że nie wydaje mu się, żeby Van Damme był jakimkolwiek mistrzem ;p

kiedyś oni jak i reszta gwiazd kina akcji można powiedzieć żądzli Hollywood z innymi wielkimi aktorami!!!

O tak !!! Lata 80 /90 to był czas w kinie akcji gdzie mięśniacy (Stallone ,Schwarzenegger ) ,mistrzowie sztuk walk (Van Damme ,Seagal ) a nawet zapaśnicy (Piper ,Hogan ) rządzili !!! Byli wtedy bogami ,mega popularni ,znani i lubiani .Co za czasy .Tego się nie da opisać .Szkoda że te czasy nie wrócą .Jednym słowem Kuuulllltttt na maksa !!!!!!!!!

Piper? Ten, co z Blanksem często grał w filmach? A nawet nie wyglądał na zapaśnika w ''W szponach CIA''.

Tak ten .On kiedyś trenował Wresling czy coś takiego .To w sumie był zapaśnikiem jak Hogan .Polecam ci z nim fajny klasyk ,,Oni Żyją .http://www.youtube.com/watch?v=rKEtft8TGEo

http://www.youtube.com/watch?v=rKEtft8TGEo

W filmie widać było, że jet dobrze zbudowany i że ma zapał do pojedynków, ale z tym zapaśnikiem, to mnie zaskoczyłeś. ;-)

I vice versa - Seagal nigdy nie będzie Van Damme'em.

Wiadomka :) ale bardziej Van Damme nie będzie Seagalem niż Seagal Van Dammem xd

Co tu wogóle porównywać ? Oni się tak bardzo diamentralnie różnią że nie ma wogóle żadnego czynika podobieństwa .Wszystkim się różnią .Sztuką walki (Steven trenował Akido ,Van Damme Karate i Kickboing , Steven w Japoni ,Van Damme w Europie ) ,wygldem :Steven szczupły ale wysoki ,Van Damme średni wzrost ale muskularna sylwetka a także charakterem ,-Van Damme miły ,przyjemny ,fajny -Steven twardy z charakterem ,arogancki itp Nie wiem po co tu porównywać .

ale kariere filmowa maja podobna.

Tak ,głównie filmy akcji .

Ja tylko boję się o Stathama. Ciągle siedzi w tym kinie akcji i nie chciałabym, żeby się wypalił.

Podzielam twoje zdanie. Jak się przeanalizuje jego filmy to można zobaczyć że dawniej przeplatał granie w filmach akcji z innymi gatunkami. :)
On ma potencjał na inne role nie tylko te same. :)

Mógłby właśnie albo przeplatać sobie gatunki, albo po prostu zmniejszyć ilość kręconych filmów.

Właśnie tak. ;)

Dostałeś wczoraj moją wiadomość?

tak.

Okey.

Ten nowy zmierzch zdobył 7 złotych malin. :)

Słowo ''gratuluję'' chyba będzie na miejscu. ;-)

Właśnie się dowiedziałam, że jestem narkomanką.

Czemuż to narkomanką? :D

Jeden Gibsonowiec mnie o tym poinformował na forum Willisa.

A obecnie Statham też nie ma innego filmu na końcie niż kino akcji ? A Parker ? Mi ostanio z nim się podobał film który nie był kinem akcji a kryminałem czyli Blitz .Świetne kino ,świetne teksty Stathama .

Parkera nie widziałem dlatego nie stwierdzam jeszcze ale to pewnie kino akcji zmieszane z kryminałem. Chodzi też o to że za często gra bardzo podobne role a to glinę a to detektywa.

I tak chyba teraż już bedzie .Czytałem rok temu wywiad w To&Owo z Stathamem i on mówił że głównie bedzie się trzymał kina akcji ,ale też czasami bedzie grał w innych gatunkach .Na Oskara to nie liczy mówił .W sumie Statham to taka ulepszona wersja Seagala i Van Damma .