Witajcie wszyscy!
Tutaj chciałem zabrać głos w sprawie najgorszego okresu Van Damma w jego całej 20 paro letniej karierze filmowej. Moim zdaniem są to lata 1998-2002. W tym okresie właśnie Van Damme realizował dosyć słabe produkcje, na któych moim zdaniem próbował tylko zarobić. Wtedy prorównywano go do Seagala, ale to i tak jest duża różnica między tymi dwoma Panami. To tyle, jeżeli chodzi o wstęp, teraz rozwinę to, co chciałem rozważyć.
W latach 1998-2002 nie ośmiele się zgodzić, że Van Damme miał bardzo trudny okres w swoim życiu. Filmy, jakie on w tym czasie zrealizował to: Legionista, Za Ciosem, Uniwrsalny Żołnierz-Powrót, Inferno Piekielna Walka, Zakon, Replikant, Pasażer. Zacznę o dziwo od wyjątku w tej serii. Jest to produkcja z 2001r pt Replikant. Van Damme dobrze zagrał dwie różne postacie (jak w podwójnym uderzeniu) ale tutaj zagrał jednocześnie osobę dobrą, jak i czarny charakter. Średnia 6,0 jest dla tego film zdecydowanie zan iska, choćby za to, że Van Damme w wieku 40 lat robi bezproblemowo szpagat - imponujące! Cóż.. To wszystko co mogę pozytywnego powiedzieć, bo dalej to już za realistycznie mówić nie będę. Lata 1998 zaczynają się od 2 filmów klasy B: Legionista i Za Ciosem. Jeżeli chodzi o ten pierwszy, rozpoczyna się imponująco (walka bokserska). Lecz później mamy zaprezentowany wstęp Van Damma do Legii Cudzoziemskiej i wojnę na terenach Afryki. Zaprezentowane to było żenująco moim zdaniem, końcówka też nie za dobra. Naciągane 7/10. Drugi film to typowy sensacyjniak: Knock Off. Nazwałbym to też komedią. Między innymi zabawne był po części walki i bieg Van Damma(w połowie rozwalenie butów Pumy). Film pozytywnie patrząc nie był zły, na typową 7. Była akcja, Van Damme wykonał kilka kopnięc, ale to słynnych produkcji z początku lat 90 bardzo dużo temu filmowi brakowało. Następny film to kontynuacja słynnego klasyka z 1992roku pt. Uniwersalny Żołnierz zatytułowany: Uniwersalny Żołnierz Powrót. Cóż.. Film ma bardzo niską średnią [5,2] ale ja sięszczerze mówiąc nic nie dziwię. Ta kontunuacja jak na lata 90 wypada bardzo słąbo, jedynie walka Van Damme z Michaelem Jai Whitem coś w kilku procentach ratuje ten film. Następna produkcja to film akcji pt. Inferno, Piekielna Walka. Film ten uznawany jest za jeden z najgorszych filmów Van Damma. Mnie isę on podobał ze względu na umieszczony tam humor i walkę końcową. Bez tego ta produkcja wypadła by bardzo słabo. 7/10. Natępny film to już lata 21 wieku.. Tutaj mamy przedstawiony film z 2001r pt Zakon. Nawiązuje on do XXw. i różnych charakteryzacji Van Damma w tym filmie. Teorytycznie film najgorszy teżn ie był, ale akcja w końcowych 20/30 minutach nie zadawala. 7/10. Ostatni, chyba najsłabszy z tej całej serii to Pasażer/Pociąg Strachu. Nie dawno pokazany na TVN, średniaj ego już zdąrzyła spaść. Ja się temu zupełnie nie dziwe. Że niby akcja była, Van Damme też zdąrzył tam kogoś wyrzucić z pociągu, ale efekty specjalne, jakie mamy przedstawione w tym filmie to katastrofa. Tak samo gra aktorska nie zachwyca. Baardzo naciągane 7/10.
W podsumowaniu chciałem podziękować wszystkim za przyczytanie moich"wypocin". Nie było tej wypowiedzi wcale pisać łątwo. Jestem wielkim fanem Van Damma, bardzo trudno było by go krytykować w przez moją osobę. Mam nadzieję, ze ktoś skomentuje moją pracę. Jako, że Van Damme jest genialnym aktorem, i filmy w latach póxneijszych też ma świetne, ja do niego nigdy nie będę zrezygnowany. 10/10 z <3