Temat może i głupia, ale w sam raz na porę dnia.
Śnił Wam się kiedyś Johnny? I w jakich okolicznościach? Mnie się tylko raz śnił jak płynęłam z nim na Perle.
Pojedynki na wiersze... hmm... Tylko, że jedna odpowiedź (moja) pojawiała by sie tu raz dziennie bo tyle zajmuj mi wiersz :p hehe
Kolejny wiersz do Yarka:
Gdy pewnego razu wróciłam z dworu,
Weszłam sobie na Dippa forum.
Patrzę, a tam temat nowy:
O snach "wanek" nie erotomanek!
Kilka osób się wpisało,
Jakby tego było mało,
Pewien Yarek5tys(ięcy)
Powyzywał nas od nędzy!
Tak się kłótnia ta zaczęła,
Fanki Dippa wściekłość wzięła.
:)
Ten poprzedni to rozwinięta wersja tego :)
uważam iż aczkolwiek lepiej wymawiać jest "Depp" jako "Depp", "Dipp" należałoby mówić gdyby nazwiskiem Johnnego było "Deep" - przez dwa "e", ale wówczas z kolei powinno wymawiać się je jako "Dip" - bez drugiego "p", więc poprawnie żeby było "Dipp" musiałoby być "Deepp" a wiemy przecież że jest "Depp"
a jak wymawiają jego nazwisko hamerykańce? tego nie wiem, ale wy pewnie wiecie więc oświećcie mnie biednego w ciemnościach:)
"Dżani Dep" ??? Fuu, okropnie! Ja wole zostać przy "Dżony" jakoś tak...buntowniczo brzmi ;)) a w tej piosence (chodzi Ci zapewne o "Johnny Depp" Amy Ann) to mi się wydaje, że ona śpiewała coś pomiędzy "Dżony" a "Dżani" ;)zresztą, może to było zamierzone (cała ta piosenka jest dość ironiczna)
jejku a jaki ja wczoraj mialam sen.. raczej koszmar!! Śniło mi się, że mój Deppuś został zamordowany i to na moich oczach. Jejku mam nadzieje, że mój kochaniutki pożyje jeszcze długo.
Wracając do tematu śniło mi się, że Jack Sparrow płynął swoją łódką do wody życia (koniec PzK III). Powiedział że chce rum i otworzył kompas. Wziął rum, potem powiedział że przydałby mu się statek i kompas wskazał mu go. Tym statkiem płynęłam ja z załogą itd... No i Jack ten statek chciał przejąć ale go załoga uwięziła na dole i ja go otworzyłam itd, bo chciałam żeby mi pomógł odszukać Davego Jonese, bo miałam jakiś wisiorek z Jego nazwiskiem itp itd :P No i nikt nie wiedział dlaczego Jack mi pomaga. Razem z Elizabeth ratowaliśmy też Williama...
... i zadzwonił budzik :/
Mi się któregoś dnia śniło, że Johnny przyjechał do mojej szkoły ;) i zaraz nauczyciele go wzięli ze sobą i pociągnęli do pokoju nauczycielskiego, a mi sie udało zobaczyć, że tam jest dla niego cały stół jedzenia przygotowany ;) lol, ale zebrałam się w sobie i zapukałam i otworzył Johnny. Spojrzał i zapytał:
-"Czego chcesz mała?"
Oczywiście mnie zamurowało ;(. W końcu wydusiłam, że nie jadłam śniadania i chcę pączka ;) ;/. Weszłam, wzięłam tego pączka i wpadłam na pomysł, żeby tam zostać i jakoś zagadać do niego, ale moja wychowawczyni zaczęła krzyczeć: "Klaudia!!! Klaudia!!!"...no i sie obudziłam. Mama mnie wołała ;)