za podanie tytułu chociaż jednego filmu, w którym to dziewczę gra z zamkniętą paszczęką. Byłby to, zaiste, ewenement. Rozumiem, że to niezbyt ładnie z mojej strony, że jawnie kpię sobie z osoby o szwankującym trzecim migdałku (bo to jest, doprawdy, jedyny logiczny powód, dla jakiego mogłaby mieć takie trudności z zamknięciem ust), zwłaszcza, że sama miałam ongiś ten sam problem... ale jak się coś takiego ma to trzeba tot wyciąć!
Cóż mogę powiedzieć... Nie zabij mnie za to, ale rano bardzo mi śmierdzi z buzi. Poza tym mam tłustą cerę i rozszerzone pory. Latem szybko się pocę, ponadto moje włosy są sianowate. Czy to znaczy, że kiepsko wykonuję mój zawód? Uświadom mnie proszę, bo zdaje się że to jest gorsze od OTWARTEJ JAPY. Dziękuję, dobranoc.
Nie. Ale co ma piernik do wiatraka? Było 20 tematów o Kristen i o tym, że ma otwartą buzię. Zamiast zakładać kolejny to się przyłącz do dyskusji, bo nic nowego nie wnosisz:) A denerwuje mnie to, że tak ludzie jadą po wyglądzie i sposobie bycia gwiazd. Chodzi mi juz o jakakolwiek gwiazde, nie o sama Kristen Stewart. Fajnie jest krytykowac czyjs wyglad a samemu chodzic z torba papierowa na glowie (bez obrazy, tu nie mowie o tobie)
Nie zamierzam prowadzić na filmwebie bloga, ale na wypadek, gdyby ktoś chciał coś do mnie napisać, temat wolny jest wręcz niezbędny.
A kto by chciał do takiego pokemona pisac
sądzę, że nie da się w filmie ani raz nie otworzyć '' paszczy '' . w końcu jakoś musi mówić, a raczej z zamkniętą paszczą tego nie zrobi. :D
i dobra. tak na serio to może ma taki nawyk? zresztą nie wiem w czym pogarsza to jej grę aktorską. a jeśli widzowi tak bardzo to przeszkadza, to nie wiem.. może niech po prostu na nią nie patrzy? nikt nie każe ci oglądać z nią filmów.
Mi się wydaję, że ludzie dostrzegają takie detale jak "otwarta paszcza" tylko i wyłącznie wtedy gdy im się nie podoba jakaś aktorka. Nie podoba się jej gra aktorska czy coś. Ja np nie zwracałam uwagi na to czy ona ma tą buzię otworzoną czy nie. Dopiero zauważyłam, że częściej ją otwiera niż powinna bo komentarzach wielkich jej antyfanów. Do każdego aktora można się w ten sposób przyczepić. Każdy ma tam jakieś swoje wady.
szczerze mówiąc, to ja jestem bardziej zajęta akcją filmu niż tym czy jakiś aktor zbyt często otwiera usta. swoją drogą przynajmniej gra kristen jest charakterystyczna. :D hm. zresztą np. moja siostra twierdzi, że james dean zbyt często wymachuje łapami, ale nie twierdzi przez to, ze odrazu jest złym aktorem.
No więc właśnie. Do każdego aktora można się przyczepić jeśli się chce. Antyfani zrobią wszystko, pod lupą będą zdjęcia oglądać by znaleźć choć mały detal do którego będą się cały czas odnosić przy krytykujących wypowiedziach.
krytykowanie na siłę. ale niech robią co chcą.
w każdym bądź razie ja ją lubię i na zaćmienie pójdę do kina z przyjemnością. na the runaways też. :D ( jeśli wejdzie )
i zdania nie zmienię.
no właśnie nie wiem, bo ostatnio jak byłam na nocnym ( który zresztą trwał 5 godzin, bo grali 3 filmy .. ) prawie zasnęłam. :D chociaż przyznam - enemef , lub '' noc z wampirami '' jak kto woli i oglądanie pod rząd zmierzchu , kwn i zaćmienia jest kuszące. :D
Wiem właśnie, i ja chyba pójdę na enemef, chociaż kurdę, boję się, że mało z tego Zaćmienia będę wiedzieć, bo będę przysypiać już i nie wiem co lepsze ;)
i najgorsze , że grają go jako ostatni, ok. 4 rano, bo seans zaczyna się o 24 bodajże.
no więc chyba jednak pójdę w dzień na spokojnie. :D
heh ja bym dala rade:) moj facet jest nocnym markiem wiec jak spedzam z nim czas to z reguly siedzimy do rana i ogladamy filmy. pozniej do 15 spimy:D
takie maratony w kinie to fajna rzecz byłam na "Władcy pierścieni",ciekawe wrażenia bo w kinie panuje inny klimat niz zazwyczaj ,oglądając wszystkie części pod rząd przenosimy się w inny (tamten) świat.Nie jest to tylko moje wrażenie ,wszyscy wychodząc z kina mieli podobne wrażenie.Jeżeli taki maraton będzie w Gdańsku pójde na 100%.
Podobno granie otwartą buzią świadczy o ograniczonym talencie aktorskim. Najlepiej to sprawdzić gdy bohater/ka odkrywa coś przerażającego. Jeżeli w tym momencie otwiera buzię zamiast zastosować inny środek aktorski, to nie najlepiej o nim/niej świadczy.
a skąd masz taką informację,jeśli można wiedzieć?
Wiecie to czepianie się otwartych,rozchylonych ust to tak jak uczepić się np.Jacka Nickolsona ,ze uśmiecha się w ten swój charakterystyczny sposób.Moim zdaniem głupota,ale każdy ma prawo do własnej opinii na ten temat
zaraz wyjdzie na światło dzienne teoria, że aktorka kiedy gra osobę przestraszoną i powinna krzyczeć, również nie powinna "rozdziawiać gęby".. Żałosne! dajcie już spokój z tą gębą. powiedzcie coś bardziej inteligentnego.
od samego poczatku kiedy tylko została rozpoznawalna ciagle pisze sie o jej otwartej buzi jeden temat, eh
Poza tym gdy aktorka ma zamkniętą buzię grając przerażenie wygląda jakby miała albo załatwić swoją potrzebę, albo jak żółw ninja. Już bym wolała być przerażona z otwartą buzią...
Kiedyś czytałem recenzję PARKU JURAJSKIEGO 3 i głównym zarzutem w kierunku gry aktorskiej obsady było to, że rozdziawiają gęby.
Strach można pokazać na wiele sposobów nie otwierając buzi, a sztuką jest go pokazać "oczami". Wielkie aktorki to potrafią.
A tak w ogóle to ja tak sobie rzuciłem takie spostrzeżenie, a wy już się czepiacie. Wrzućcie na luz!!!
tylko taki mały szczegół, że ona w filmach wygląda jakby była pod wpływem narkotyków/śrdoków uspokających po ostrym palnięciu w tył głowy tępym przedmiotem z wyrazem twarzy "he?" non stop 24/7.... ale co tam, przecież skoro nie podobał mi się Zmierzch to na pewno jestem tępym antyfanem, który niczego nie rozumie
a po co ci to? gra z otwarta, moze jej tak pasuje? niezastanawialas sie? sorya el kazdy gra tak jak potrafi
Przepraszam, że to powiem, ale ostentacyjne umieszczanie w swoich wypowiedziach ortografów jest wielce irytujące. Przepraszam, jeżeli Ci tak pasuje to oczywiście moja uwaga była zbędna.
no i co, jeden błąd zrobiła i to nie aż taki karygodny. Reszta to literówki i co, zlinczujesz ją za to? mnie też zlinczuj za pisanie z małej litery.
a dla mnie naprawde robi sie to lekko śmieszne. co jakis czas, pare tygodni, pare miesiecy wchodze sobie na ten oto profil Stewart. co widze? oczywiście milion tematow o jej otwartej buzi. tak mysle, ze wszystko zostalo juz powiedziane na ten temat, z gory z dolu po bokach i od tyłu. smiem nawet watpic czy az tyle osob nie moze zniesc jej otwartej buzi, czy sa to te same osoby zakladajace inne konta. ja raczej na rozładowanie stresu proponowalabym zajecia boksu czy piłki noznej, zamiast tak bezsensownie zasmiecac forum. albo inaczej. lepiej niech jej wszyscy antyfani stworza jedno wielkie forum o otwartej gebie Kristen. wtedy kazdy bedzie mogl wyrzucic z siebie jak jej nie trawi, bla bla bla. ewentualnie sa jeszcze konsultacje z psychologiem ;)
przepraszam za błędy ortograficzne... zapomniałam, że to są bardzo ważne wypowiedzi i tylko ja popełniam literówki...
nie przepraszaj tylko nie rob tak wiecej. a tak serio to nie wiedzialas, ze musisz uwazac na slownictwo przy kims kto ma nick zielony balonik...
Ciężko wziąć taki nick na poważnie. To tak samo jakby ktoś o nicku jolarutowicz pisał o poprawnym zachowaniu się.
To tak jak np. Twoja nazwa niekoniecznie świadczy o imieniu. Ja mogłabym nazwać się tu Prudencja i czy można by było wyciągać jakieś wnioski? Załóżmy że bardzo lubię baloniki i kolor zielony.
Wybaczcie moją małostkowość, ale naprawdę do pasji doprowadza mnie kaleczenie polszczyzny, jest to nawet, ośmielam się powiedzieć, jeszcze bardziej irytujące od otwartej buzi panny Kristen.
Ja nie mogę znieść jak ktoś mówi ' wziąść ' zamiast ' wziąć ' . No seryjnie. Szlak mnie trafia jak to słyszę. Ale to może ja taka przewrażliwiona jestem. :D
Nie pisz "seryjnie" bo ZielonegoBalonika doprowadzisz do szewskiej pasji używając zwrotów, które nie istnieją w encyklopedii PWN.
O, to już nie można mi używać języka potocznego? Toż to nie zbrodnia. Co innego błędy , a co innego takie coś. ; -)
Otóż i właśnie. Mnie nie przeszkadza, że ktoś napisze "seryjnie", nasz drogi asiek przejaskrawia i to nawet bardzo.