Nie zale sie. Chce to zakonczyc. Camilla zaczela,nie ja. Przypominam.
A teraz ide stad.
Bardzo ładnie zakończyłaś żaląc się na mnie Arbiterkowi. Naucz się tego, że każde słowo niesie za sobą konsekwencje. Nie dziw się, że na Ciebie ktokolwiek jedzie i nie zgrywaj teraz niewiniątka. Bo aż się we mnie krew się grzeje...
Ja sie zale? Kochana,powiedzialam tylko,ze jestem wrazliwa.
A czy TY sie nie zalilas? Zrobilas wszystko doslownie,by stanal po TWOJEJ stronie. Udalo Ci sie to.Gratulacje.
Masz cos jeszcze do mnie?
Ja nie staję po niczyjej "stronie"... Tylko stoję z boku i na trzeźwo oceniam sytuację, bez żadnych uprzedzeń ani nikogo nie faworyzując. Staram się rzeczowo rozmawiać i tyle.
Żalisz się. Chociażby tamto, że zniszczę Twoje życie. To żalenie się. Oj dziecinko, musisz trochę postudiować słownik widzę.
Moja droga. A czy Ty sie na mnie nie zalilas? Jak Cie wyzywalam?
Nie potrzebuje niczyjego wsparcia i pomocy.
Pytam sie tylko: czy masz do mnie jeszcze jakas sprawe? czy to juz koniec i kazda pojdzie w swoja strone?
Jeśli dalej nie będziesz nic pisała na mój temat to daję Ci spokój. Nie musisz nawet konta usuwać bylebyś nie poruszała ani mojego tematu ani żadnej z moich znajomych za naszymi plecami. Is that clear?
Rozumiem. A konto z cala pewnoscia usune. Ale to nie wasz problem.
I wszystko jasne.
Ależ skarbie nie musisz kasować konta na nk :) Skasuj tylko to na FW i zacznij się normalnie zachowywać.
Nie potrafisz czytac ze zrozumieniem? Jakie to smutne. :)
Po 15 sierpnia jak Anka,co kasuje konta wroci z urlopu moje konto bedzie skasowane. :) Cieszysz sie,ulzylo CI?
Wiesz jak patrze na temat gdzie się udzielasz, to czytam pierwszy post i ostatni. Wystarczy mi to żeby się podpiąć pod dyskusje xD Jesteś jedyną osobą na tym forum której nie znoszę, więc z czystym sumieniem ulżyło mi :) Pokój z Tobą dziecko i niech dalej CI się marzy sztuczna Megan ;p
Dobrze,ze tak nie wygladam. :D Za duzo pudru i te wlosy farbowane na blond. Takie CIE kreca? : ))
Jakoś niezdrowo kręcą was dziewczyny... Czy aby nie jesteście słodkimi lesbijeczkami :)?
Wydaje mi się, że generalnie w całej sadze, żaden z aktorów nie mógł wypłynąć, gdyż z założenia wszyscy mieli być nieszczęśliwi. Zarówno główni bohaterowie, jak i postacie drugoplanowe nie miały sobą nic reprezentować (zero uśmiechów, zero zdziwienia czy zaskoczenia) tylko sam smutek i kamienna twarz. Ale to nie o tym chciałam pisać…
Pamiętam tą małą w „Azylu”, w którym grała chorą dziewczynę (chyba astma czy coś podobnego). Tam zagrała całkiem całkiem. Nawet w tym była wiarygodna i przekonywująca. Może u niej jest tak, że im starsza tym gorsza?
Podsumowując… jako aktorka może jeszcze nas zaskoczyć gdyż ma ku temu predyspozycje- tylko musi wybierać bardziej wymagające role. Błędy, jakim była saga, należy jej po prostu wybaczyć (każdy aktor ma lepsze i gorsze filmy, w których nie musi nawet grać tylko recytować dialogi) :).
no tak widze że nic sie niezmieniło dalej kłótnie i rozmowy nie zwiazane z tematem przykre...ja tez tak uwazam przeciez czasem zdarzy sie aktorowi gorsza rola, nie wiem co tak do tej roli Belli sie uczepiliscie przeciez Swan taka była jak ja Stewart zagrała to tyle
Prawda. Przecież Bella jak patrzyła na Edwrada to otwierała usta bo tak ją podniecały jego oczy. Poza tym Bella często przygryzała wargę i Kristen również to dobrze zagrała;P
no tak przeciez ona tak podziwia Edwarda jego swiat ja fascynował, wiec czesto grała z otwarta buzią, zdziwiona, troche nieśmiała, zagubiona w nowym miejscu zamieszkania. nowym otoczeniem, niezdarna, bez wiary w swoja urode, nie wieżaca że może sie spodobać tak pięknemu (jak to opisywała)Edwardowi, więc Kristen tak zagrała ta role, zapewnw jagby saga nie była tak znana nikt by sie nietrzepiał...............
Na wszystkich bogów Olimpu, wystarczy już, szlachetny mędrcze, bo utoniemy w zalewie twojej dialektyki, lingwistyki, mądrości i wymowy! Dosyć, na białe kolana Charytek! Popracuj nad językiem polskim - musisz tenże doszlifować. Zaufaj mi.
Łoś tam, sonnenEW pisała wcześnie rano, ja sama mam problemy z wysławianiem się jak jestem niedobudzona.
To ja tu wracam na stare śmieci i co widzę? Nic nowego...no dobra, z wyjątkiem odmienionej Japanki;] Bez obrazy Made...oczywiście.
A i mr Arbiter też jakiś bliżej mi nieznany, ale mniejsza o to.
Co słychać? Asiek, był ten zlot, czy nie wypaliło?
Nie wypaliło. Znalazłam pracę (shit:/) Spróbuję coś wykombinować na sierpień... Radzio wyjechał, któryś weekend może wezmę wolny... Nie wiem jak reszta.
oki. może i moja wypowiedż nie była zbyt zrozumiała tak jak asiek890 napisała było rano o ile się nie myle :-) a poza tym jak pisze szybko to i się myle...i nie czytam ponownie tego co napisałam, a co do zlotu to jakieś plany?
Nie dla Ciebie:-) Same laseczki będą, spotykamy się żeby urządzić filmwebową libację nie z tego świata:D Ja już chomikuje flaszki:D
;> Może i poczekamy, ale nie wiem jak ze szkola bedzie u reszty. Z drugiej jednak strony to pewnie beda poczatki szkoly i zero sprawdzianow wiec chyba uda sie cos skombinowac:D
w końcu w domu mi filmweb działa a juz traciłam nadzieje:-)ja dopiero w pazdzierniku wracam na uczelnie:-Dale mi sie nie chce