Poznałem kiedyś na stacji metra przy Les Halles w Paryżu bardzo sympatyczną Chinkę. Uciekła nam ostatnia nocna kolejka i razem wzięliśmy taksówkę, by dotrzeć do swoich domów. Wspaniała, niesamowicie inteligenta osoba. Pracowała w Luwrze, znała mnóstwo języków i do tego była naprawdę urocza.Szkoda, że... więcej