Aż dziwne, że nie dostał żadnej nagrody i miał tylko 1 nominację.
Prawdziwy mężczyzna, ideał faceta w średnim wieku <3
Oglądając HoC jego zachowanie od razu skojarzyło mi się z agentem 47 - cichy, opanowany, ale sprawiający wrażenie niezwykle niebezpiecznego człowieka.
Pojawił się w 3 sezonie w 5 odcinku "Men against fire", gdzie grał lekarza/psychologa.
Dialog z medykiem: - Z całym szacunkiem, ale jest pan niekompetentny. - Staram się jak mogę. - To za mało. Oto cały Kapitan Bryan Paterson w "Generation Kill". Świetna rola.