Tak samo jak te głupie durne nudne jak flaki z olejem filmy sensacyjne z nim gdzie ciągle jest o bombach jądrowych, mafii, terrorystach i wojsku. Rzygać się chce. Szmatławce. Lepsze kino jest z Sylvestrem Stalone czy z Szwarcenegerem.
Polityka mnie nie obchodzi, a facet ma na koncie kilka naprawdę niezłych filmów. Liberator i Nico to co najmniej dobre jak nie bardzo dobre tytuły. Krytyczna decyzja w której był przez kwadrans też daje rady. Reszta już słabsza ale takie Wygrać ze śmiercią czy Mroczna Dzielnica wciąż dają się oglądać. Lepsze to od tego co dziś się kręci.