Po pierwsze chciałabym zaznaczyć, że to nie jest żaden atak, ponieważ uwielbiam Woody'ego. Jednak im więcej jego filmów oglądam i im częściej widzę go na ekranie widzę jedną i tą samą postać cały czas. Jest świetnym reżyserem i scenarzystą, ale nie lubię go jako aktora. W każdym filmie gra dziwaka, który za dużo mówi. Te same maniery, głosowe sztuczki...
Trudno ocenić, jakim jest aktorem, bo gra role pisane dla siebie, a to jest zazwyczaj podobny typ postaci - nerwowy, neurotyczny mężczyzna z masą fobii.
Faktycznie, bardziej wykazał się jako reżyser czy scenarzysta, dlatego zastanawia mnie, jakim cudem w tych dziedzinach jest w rankingu dużo niżej.
Pewnie to nie cud tylko osławiona "niezwykłość" filmwebowych rankingów :).
Tak na poważnie to widać średnia głosów, którą uzyskał pozwala na wyższą lokatę wśród aktorów - reżyserzy mają jakiś inny przelicznik (wystarczy mniejsza ilość głosów by trafić do rankingu).
Niby zdaję sobie sprawę, że to wynika z tego "cudownego" wzoru, niemniej fakt ten dziwi - każdy wie przecież, w których dzidzinach dorobek Allena jest większy :)