heheh cos w tym jest! myślę ze najbardziej mnie bawi kiedy ta zasuszona krewetka ;) tak płomiennie wypowiada się o dziwkach i seksie :))))
Jak dla mnie to jego zycie swietnie odzwierciedla jego filmy. Moze nie zrobil tego specjalnie, tzn. "bara-bara" z córką, ale istnieje jakieś podobieństwo z jego filmami. W wiekszosci jego dzieł pojawiają się zawiłe romanse, a to on zdradzi jego dla niej by ona zdradzila jego dla innego by ten inny zdradzil tego innego dla tego trzeciego itp. Przykładem jest "Midsummer's night sex comedy", gdzie dosłownie każdy każdego zdradza, co prowadzi do katastrofy, ale jest przy tym niezły ubaw. Moze nie jest to cos wielkiego, ale jego zycie [milosne] przypomina po czesci jego filmy.
teoretycznie nie, jeśli chodzi tylko o to kto kogo adoptował,
jeśli natomiast liczy się kto kogo wychowywał, można powiedzieć że była jego córką
(kilka dat: Soon-Yi Previn urodzona 1970 adoptowana 1978
związek z Woodego z Mią to lata 1980 – 1992
ślub Woodego z Soon-Yi Previn 1997 (a ich romans zaczął się wcześniej)
Nie lubie go , fakt jest orginalny i inteligentny ale jest taki ciapowaty , a jeśli oceniam jego to patrze na jego filmy i osobowośc , facet ożenił się ze swoją pasierbicą no prosze was to nie jest normalne , no i gra jazz , nic do jazzu nie mam ale nie powinien sie tak tym afiszować przecież to nic nadzwyczajnego ,może to będzie dziwne co powiem ale o wiele bardziej szanuje i lubie Tima Burtona Quentina Tarantino i Ridleya Scotta , co z tego że są nie aż tak doświadczeni jak on pierwszych dwóch jest młodszych ale to nie znaczy ,że nie mogą być lepsi ale według mnie są .
Ja nie wiem co wy wszyscy macie z tym jego afiszowaniem się ;) Przecież on się nie afiszuje. Gra sobie, bo lubi. Robi sobie filmy, bo lubi i go to odpręża. Jeśli ktoś robi cośtam na skalę światową to raczej nie po to, żeby się afiszować. Przecież Allen to skromny facet, nigdy się nie przechwala, nie podobają mu się jego własne filmy i sam mówi, że na klarnecie to on grać nie umie ;)
Dla mnie i tak jest genialny. Jeden z użytkowników napisał o nim, że nie lubi tego "chuderlawego karła", a ja wolałabym, żeby wszyscy faceci na świecie byli tak chuderlawi i karłaci, ale żeby byli jednocześnie tak pomysłowi i inteligentni. :D
Nie chcę usprawiedliwiać Woody'ego, ale historia z córką jest dla mnie ciut niejasna. "Miała dwóch mężów, z których pierwszym był Frank Sinatra, a drugim Andre Previn. Jej trzecim życiowym partnerem był Woody Allen, z którym rozstała się w atmosferze skandalu, po tym jak odkryła jego romans z jej adoptowaną córką z drugiego małżeństwa." Jeśli to jest prawdą to pisanie, że Woody Allen ma żonę, która jest jego adoptowaną córką mija się z prawdą.